Bérénice Marlohe

Bérénice Lim Marlohe

7,1
1 788 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bérénice Marlohe

Nie przypominasz kobiety o azjatyckich rysach twarzy. Wyjątkowo niezręcznie jest mi o tym pisać i nie chciałbym Cię urazić w jakikolwiek sposób, ale uważam, że problem, który staram się poruszyć jest poważny. Jesteś w "Skyfall" kobieta fatalną, intrygującą, z niejasną przeszłością, która nie daje widzowi spokoju, ale nie jesteś Azjatką, choć masz przecież azjatyckie korzenie.

Twoją rolę mogłaby zagrać prawdziwa Chinka np. Li Gong, Bai Ling bądź Wei Tang i jeżeli chodzi o ich wygląd, to pod tym względem byłyby bardziej autentyczne od Ciebie. I nie rozumiem dlaczego postać którą zagrałaś, tak szybko znika z ekranu... Ci nieudolni scenarzyści! Ja napisałbym dla Sévérine całą retrospekcję, ukazującą jej dramatyczne życie w burdelu. Ukazującą jak Silva wyciąga Sévérine z tego bagna, ale niestety to oznacza dla niej jeszcze bardziej przygnębiające życie - życie z okrutnym potworem. Twoja rola tak napisana od razu nabrałaby większej wyrazistości, większego znaczenia dla fabuły i byłaby znacznie lepiej powiązana z postaciami Bonda i Silvy. Kto wie, może otrzymałabyś swoją pierwszą nominację do Oscara?

Wracając do kwestii obsadowych. To wina w większym stopniu producentów Bonda niż Twoja. To oni stosują te przestarzałe triki w stylu: weźmy białą Elizabeth Taylor, będzie udawać Egipcjankę i nikt się nie spostrzeże. Identyczny problem dostrzegam w "Quantum of Solace", gdzie Ukrainka zagrała Boliwijkę. To są złe metody pracy, pochodzące wręcz ze starożytnej epoki kina, która przecież minęła bezpowrotnie. Jak widać nie dla wszystkich. Z pewnością nie dla Barbary Broccoli, która od wielu już lat wyniszcza Bonda błędnymi decyzjami obsadowymi. Żeby wymienić tylko Craiga - najsłabszego Bonda w historii i Kurylenko - aktorsko najbardziej drewnianą dziewczynę Bonda w historii. Odejdź Barbaro Broccoli nim będzie zbyt późno. A tak świetnie zaczęła w "Goldeneye" nieprawdaż?

Droga Bérénice, pozdrawiam Cię serdecznie, gdziekolwiek dziś przebywasz i życzę wyłącznie interesujących ról do zagrania.

Z poważaniem
- La Pier, użytkownik Filmwebu i pasjonat kina.

La_Pier

Dobrze napisane, przyjemnie się czytało.

La_Pier

Ciekawe spostrzeżenia... tylko jedno "ale", Kleopatra była Egipcjanką jedynie w tym sensie, że urodziła się w Egipcie. Na "nazwisko" miała Ptolemeusz i zapewne zdecydowanie bardziej przypominała Greczynkę niz Semitkę :)

La_Pier

ona na pewno to przeczyta -.-

Bourjois

Zgrywam się, ale gdyby miała przeczytać... Nie sądzę, że muszę się czegokolwiek obawiać. Dziś ludzie nie piszą pięknych listów. Wolą komunikować się w inny sposób, bardziej nowoczesny, ale nie tak pociągający, jak pisanie listów.

La_Pier

Zgadzam się, że nie wygląda jak 100% Azjatka, ale jednak ma takie rysy twarzy, które RAZEM dają "asian vibe".:P Ma TROCHĘ skośne oczy, trochę orli nos (czy może raczej - opadający wierzchołek nosa), trochę kwadratową szczękę, a en face jej twarz wydaje się dość szeroka i płaska. Nie jest to na tyle wyraźne, żeby dało się ją pomylić z Azjatką, ale widać, że ma COŚ z Azjatami wspólnego.;]

A poza tym: bohaterka nie nazywa się "Li", dajmy na to, tylko "Sévérine", a to francuskie imię... No i jak piszesz, nie wiadomo, skąd się wzięła - także to nie było tak, że ktoś nam coś wmawiał. Oczywiście w Szanghaju więcej można spotkać Chińczyków niż takich Sévérine, ale nie jest to znowuż takie zupełnie nieprawdopodobne.:P

kasiash

Dużo ma wspólnego z azjatycką urodą, jej ojciec jest Chińczykiem w połowie. Czyli jednak jest prawdopodobne, że gdy w przyszłości pojadę do Szanghaju, spotkam na miejscu Francuzkę i jednocześnie Azjatkę w jednym ciele. Miłe doznanie :)

La_Pier

Taaak, jeszcze jakby była tak ubrana jak Berenice w kasynie to już w ogóle cud-miód.;D Strasznie mi się podobała w tej scenie...

kasiash

Cudna z niej kobieta, niezwykle intrygująca dzięki swojej niebanalnej urodzie, długiej szyi i, idealnie wyprostowanej sylwetce. Ma ciekawy głos, taki te "żwirkiem".

lalique21

Li Gong pod względem urody duuuużo lepsza.

Pawuloniasty

Li Gong jest OK, ale wolę Zhang Ziyi, skoro już jesteśmy przy tematach stricte azjatyckich...

kasiash

Wolę Wei Tang. Oby kiedyś zagrała u De Palmy. Cudowna kobieta.

kasiash

Rzeczywiście ładną kreację miała na sobie w kasynie. Na ulicy nie spotkasz tak ubranej kobiety. Za zimno ;)))

La_Pier

czyli rozumiem, że wg. ciebie np. Jeżeli azjata urodzi się w polsce to nie może być polakiem. Gdzie tu logika?

La_Pier

Znikła z ekranu bo każdy BOND jest coraz większą chałturą a Daniel Craig to może robotnika budowlanego grać a nie Bonda obrzydliwy zero subtelności antybondowe widowisko ale dziewczyna ładna.

webcamboy

Zgadzam się. Craig, to najgorszy odtwórca roli 007. A bondy coraz słabsze są. Dziewczyny natomiast, jak dla mnie, coraz seksowniejsze.

La_Pier

Oj.. To właśnie Craig jest najlepszy!

La_Pier

A dlaczego ubzdurałeś sobie ze Sévérine musiała być Chinką?

sever

Nie musiała. Ale mogła być.

La_Pier

Skoro nie musiała to cały twoj pierwszy wpis nie ma najmniejszego sensu.

La_Pier

Bereniki to frapujące panny, równie ładnie zwracał sie do jednej pan Poe :>

La_Pier

Na pewo to przeczyta

marta_2222

Przecież nie o to chodzi, dziecinko. Chodzi o to, że robię sobie jaja i świetnie się bawię.

La_Pier

Dziecinko...ale ładnie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones