Zgaduję, że Blanka Lipińska patrząc na to jak rzekomo wyglądał casting do roli Don Massimo. Tak w ogóle dziwna sytuacja, że po bardzo długiej przerwie w tym zawodzie reżyserka zdecydowała się na nakręcenie "polskiej podróby Greya".
Zabawne, że komentarz przed premierą filmu. Proszę obejrzeć film, a następnie równać z amerykańskimi produkcjami. Nie śmiem nawet do zachęcania źródła filmu- książki B. Lipińskiej
Szanowny użytkowniku. Ta Pani nie trzyma kamery w ręku. Zarządza planem reżyserskim. Trochę szacunku, bo robi dobre kino, o którym nie mówi się zbyt wiele. Proszę skończyć studia, znaleźć prace w tym zawodzie. Widzę tutaj dużo jadu i mizoginii. Brak słów. Ale kiedyś to wróci do Ciebie, drogi użytkowniku. Pozdrawiam
Szanowny użytkowniku widzę że jesteś zwolennikiem teorii tej Wybitnej reżyserki którą można w skrócie określić "Film w filmie w ramach filmu". Życzę obejrzenia wielu wybitnych filmów tylko proszę nie wyciągać potwora z szafy bo szanowna Pani reżyserka mogłaby to potraktować jako atak na jej osobę.
Najpiękniejsze jest to, ze aby robić dobre filmy nie trzeba kończyć żadnych studiów :D Barbara... to Ty? znowu hajpujesz swoje goowno-filmy? :D