wyjątkowo udana kompozycja w filmie, w którym tak wiele rzeczy zawiodło. Zwłaszcza fotografia, która razi telewizją. Muzyka
tymczasem doskonale spełnia swoją rolę. Dodaje napięcia poszczególnym scenom, ładnie, nienachalnie je ilustruje. Robi,
ile może. Pan Gliniak jak widać ze swobodą porusza się po różnych gatunkach filmowych. Radzi sobie zarówno w kinie
artystycznym jak i stricte gatunkowym, w tym przypadku thrillerze. Szkoda naprawdę, ze ten film tak nie wyszedł.