Bella Ramsey

8,1
8 511 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bella Ramsey

Jest bardzo dobrą aktorką, oczywiście bazuje tutaj na podstawie dwóch seriali HBO, ale w tak młodym wieku świetnie potrafiła i nadal potrafi oddać emocje postaci. Gdzieś to mam, że nie jest bardzo podobna do Ellie z gry, ważniejsze jest, żeby postać była dobrze zagrana, a nie tylko wyglądała. Żałośni są Ci, którzy oceniają jej grę aktorską tylko na podstawie jej wyglądu, to tak jakby skreślić Willema Dafoe na starcie, bo ma inny typ urody niż taki standardowy ;)

użytkownik usunięty
Kalimdor

Czy widzisz Pierce Brosnana w roli Rambo? Tak mi się z d*** wzięło porównanie, ale każdy może mieć jakieś wyobrażenie postaci i tyle, w grze spojrzałeś na okładkę gry, na twarz "cyfrowej" Ellie, ładnej, budzącej sympatię i współczucie, jakby się miała zaraz rozpłakać i już byłeś "kupiony". Tutaj mnie odrzuca jak wielu innych i nie wiem dlaczego miałbym być żałosny z tego powodu. Nie budzi tej sympatii co pierwowzór. Jemy też oczami, dlaczego mamy jeść brzydkie danie, nawet jeśli wiemy, że jest smaczne, to i tak nas odrzuci i skoro mogę mieć obie rzeczy na raz, bo to jest wybór. Dobór aktora to była kwestia wyboru twórców, nikt im tego nie narzucił, mogli wybrać o wiele lepiej i bliżej pierwowzoru... Ludzi są wzrokowcami i nic nie poradzisz na to, a żałosne to jest nazywanie ich żałosnymi z tego powodu, ot biologia i tyle.

Żałosne jest wyzywanie kogoś od downów, by potem narzekać, że każda kobieta chodzi do tego samego chirurga plastycznego. Tyle ile jadu poszło na Bellę Ramsey z powodu jej urody jest do niepomyślenia, na jej miejscu odechciało by mi się żyć, dosłownie. Ja Ci dam natomiast taki przykład, Kristen Stewart z wyglądu idealnie pasowała do postaci Belli Swan, ale czy ludzie ją poprzez to polubili? Raczej nie ;)

użytkownik usunięty
Kalimdor

Nie każdy musi być ładny, mi też daleko do jakichś ideałów, ale nie każdy też musi być aktorem czy na innym świeczniku. :) Jak ktoś się pcha do publicznego zawodu i "pracuje ciałem", to niestety musi się liczyć z wszelkiego rodzaju krytyką, taka praca. Niemal każdy aktor znajduje swoją działkę w tym zawodzie niezależnie od urody i nie będzie tam zapewne krytykowany. Ludzie nie potrafią czasami przeżyć doboru aktora do ekranizacji na podstawie książki, a co dopiero tutaj, gdzie mamy fizyczną wizualizację jakiejś postaci i ktoś się musi w nią wcielić. Są pewne granice, no nie wyobrażam sobie chociażby doboru aktorki o podobnej aparycji do grania np. w biografii Pameli Anderson. xD To na takiej zasadzie sytuacja, skoro mamy jakiś pierwowzór, który został uznany, doceniony i jest jakimś symbolem tego tytułu, to miło by było, żeby w ekranizacji miał cech tej postaci trochę więcej, tylko tyle, lub aż tyle. :)

Wstyd. Dorosły chłop piszący o dziecku, że go odrzuca bo nie jest "ładne i budzące współczucie" w jego mniemaniu. Już pomijając fakt, że to co najmniej niepokojące że osoba grająca 14-latkę nie jest wystarczająco atrakcyjna dla dorosłego faceta i w ogóle ocenia ją pod tym pryzmatem, ale wyobraź sobie, że w życiu kobiet są ważniejsze rzeczy od bycia przyjemnymi dla oka.

użytkownik usunięty
G_laskowska

Wstyd to jest wysnuwać względem kogoś tak niesmaczne insynuacje, doszukiwać się podtekstów których nie ma. Jak to fajnie przekręcić czyjąś wypowiedź i uczynić z niej coś, czym nie jest... Może w TVP pracujesz?

Nigdzie nie wspominałem o "atrakcyjności", a już na pewno nie w kategoriach jakie próbujesz przypisać mojej wypowiedzi. Żenujące po prostu. Naprawdę smutne jest to, jak postrzegasz facetów, wyobraź sobie, że poza pociągiem seksualnym mamy też uczucia... Postać z gry celowo jak tak "zaprojektowana", by budziła właśnie emocje w kierunku współczucia, opiekuńczości, litości, itd. Sam mam dzieci i takie postaci budzą typowo ojcowskie uczucia, ale widocznie pojęcia o takich nie masz i że facet może takie mieć... Gros filmów zyskało mianę kultowych tylko dlatego, że zagrały w nich dzieci które miały na celu budzić podobne uczucia w widzach, zachwyt pokroju "oh jakie słodkie", a potem nigdy kariery nie zrobiły, bo przestając być dziećmi i przestały być takie słodkie. Tak się robi filmy, mnie za to winisz? Wg tego co twierdzisz, taka gra w ogóle nie powinna powstać, bo gdzie to żeby dorosły facet w grze z 14-latką się pałętał, no na bank pedofil. I złodziej. I pijak, bo każdy złodziej to pijak. Aha i jeszcze małe spostrzeżenie, gra nie jest grą dla dzieci, tylko ma kategorię 18 plus, to też o czymś mówi, więc nie jest to tytuł dla nastolatków w którym występują nastolatkowie...

Jeżeli ktoś tu tu komuś przypisuje słowa to na pewno nie jestem to ja. Relacja postaci z gry jest stricte platoniczna jak ojca z córką i nigdzie nie doszukuję się tu innego znaczenia. Z twoich słów jasno wynika, że serialowa Ellie nie jest "ładna" i cię odrzuca. Jaka figura rodzicielska w ogóle myśli w takich kategoriach o dziecku? Nie wiem czy graliśmy w tę samą grę, ale początki ich relacji wcale nie były dobre. Joel nie chciał podjąć się zadania dostarczenia dziewczynki i przez długi czas obustronnie pałali do siebie niechęcią. Ich więź zacieśniała się z czasem i wygląd Ellie nie miał żadnego znaczenia w tej historii i z pewnością nie tym kierował się Joel, decydując się jej pomóc. Dodatkowo nie była ona bezbronną dziewczynką, budzącą litość, jak to opisujesz. Wręcz przeciwnie, była bardzo wygadana i miała charakterek, co Bella jak dotąd świetnie odgrywa. Ciekawe jest, że fala hejtu spadła na aktorkę właśnie głównie ze strony mężczyzn, którym przeszkadza jej wygląd. Nie dość, że dziecko to jeszcze postać fikcyjna, a nie historyczna, do której obsadzenia podobieństwo ma znaczenie.

użytkownik usunięty
G_laskowska

W dużej części zgadzam się z tym, natomiast nie zmienia to faktu, że mogę chyba mieć odmienne zdanie, jak i inni którym to przeszkadza? Przynajmniej jakoś merytorycznie próbowałem to wyjaśnić, a Ty popłynęłaś z wywodami co najmniej jakbym ją potraktował jak wielu innych, nawet na tym forum, gdzie jawnie ją wyzywają od pasztetów, gnomów i nie wiadomo jak jeszcze. Na taki stan rzeczy również się nie godzę i hejtowi mówię nie, natomiast też mam prawo do swojej opinii.
Swoją drogą bardzo ciekawy temat, z kobiecego punktu widzenia także, przecież tych wszystkich Leosiów, Deppów, Cruise'ów, Clooney'ów itd. nie kto inny wylansował, tylko kobiety i zapotrzebowanie na "ciacha" w kinie. Wielu z nich zaczynało jako dzieci czy nastolatkowie i to głównie ich uroda pchała ich kariery do przodu. Wystarczy wejść na forum takiego Leonardo nawet na tym forum, by poczytać ochy i achy na temat jego wyglądu. Twierdzenie, że wygląd nie ma i nie powinien mieć wpływu na ocenę aktorów, to zaklinanie rzeczywistości.
pozdro i więcej dystansu życzę....

Kalimdor

Właśnie ogladam Last of us i beznadziejnie tam gra. Ciezko się na to patrzy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones