Ja siedziałem obok niej w kościele i ona śmierdziała śledziem i pachą i jeszcze mówiła do siebie. Straszna kobieta i marna aktorka.
HAHAHAHAHAHAAH ;]
tekst miesiąca!
Jednym słowem ciągnęło od niej jak z kutra rybackiego? Ale że nie podmyła się, czy chcesz powiedzieć, że lubi te sprawy i podnieca ją akurat przed kościołem? A cebulką od niej nie pachniało? Bo może faktycznie tylko śledzia jadła i kawałek ości jej się w protezie zalągł... ;]
Bardzo pomógł mnie (i pewnie wielu innym osobom) Twój gówniarski i absolutnie niepotrzebny komentarz . Dziel się takimi pierdołami na fejsbuku. Gdybym chciał dostosować się do Twojego poziomu to wierz mi, że Twój komentarz byłby tylko namiastką tego co mógłbym napisać o Tobie tylko na podstawie Twoich ocen filmów.
Ej, hombre tranquilo. Coś tak uniósł, relax. Nie masz poczucia humoru? Troche dystansu i pogody :D Nie wszystko jest na serio. Spójrz na ten post z innej strony :D
Jestem spokojny jak średniej wielkości ocean.
Powiedzieć o aktorze, że jest kiepski, bo gra jak Brożek z Łotwą może być słabym żartem. Wypowiedzieć się na temat aktora, że śmierdzą mu stopy i ma podagrę jest bezsensowne kiedy wpisuje się to na forum tematycznym. Wolałbym żeby to pozostało dziwną anegdotą, którą ludzie dzielą się przy łamaniu opłatkiem (bo wiem, że mnie tam nie będzie i nie będę musiał tego słuchać).
"Widziałem ją w teatrze na premierze "Dzieci z Bullerbyn". Grała glony na tylnej ściance klasowego akwarium i w drugiej scenie reżyser nie wytrzymał i zastąpił ją sufler Stefan, nie było widać różnicy."
Komprende muciacio, kutwa, różnicę?
E, tam, nie znasz się ;] Juzeg i tak wymiata. Ale porównanie do Brożka z Łotwą też zajebiste, heheh. Faktycznie grał jak ciota, ale zapamiętam sobie ten dowcip, względnie deseń dowcipu.
yyy... coś mi tu jednak nie gra...
Ejże przecież on na Euro i tak pojedzie !! :/
Juzeg do ataku, Brożek do domu :D