To bym oddała swój portfel na kiju :D Nie widzę jej w innych rolach niż jako zakonnica.
Nie dodalo calej mojej wypowiedzi. A tak sie opisalam:( Racja, kobita jest straszna nawet bez charakteryzacji. Juz na zawsze bedzie dla mnie strasznym demonem
Mnie to nawet śmieszy takie zjawisko, że ktoś jest sobie nieznanym nikomu aktorem/aktorką, gra sobie w różnych filmach, zarabia na przeżycie, a tu nagle staje się ikoną z powodu jednej, niewielkiej roli, z którą jest od tamtej pory jednoznacznie kojarzony/a, ale poza tym i tak dalej nikt nie kojarzy tej osoby. Może dla tej pani przyjdą jeszcze lepsze czasy albo i nie, ale w przeciwieństwie do lwiej większości przynajmniej zostawiła trwały ślad swej obecności (przypadkowa gra słów).