powrót do forum osoby Brad Bird 
O porażce "Krainy jutra" szybko mu zapomnieć nie dadzą...
Chyba największa klapa finansowa ostatnich lat.
Ostatnio zapowiedział sequel "Iniemamocnych". Mógłby to być udany powrót do korzeni Pixara, który pozwoli mu zapomnieć o klapie tamtego filmu. Wielu ludzi czekało na "dwójkę", więc na pewno tym razem sporo zarobi ;-)
Zobaczymy, jednak ktoś te pieniądze na film dać musi.
Za to na Wachowskich osobiście stawiam krzyżyk po Jupiterze. Wygląda na to, że trzeba było jednak jaj nie ucinać.
"Odrzucił propozycję wyreżyserowania filmu "Star Wars: Episode VII" z powodu zobowiązań na planie "Tomorrowland". Angaż otrzymał J.J. Abrams.
"
Pewnie pluje sobie teraz w brodę...
Ale w końcu ktoś musi nie zarobić, by takie gówno jak Jurassic World mogło zgarnąć 1,6 mld.
Ziomus wez sobie wyobraz ze BRAD BIRD specjalnie zrezygnowal z rezyserii STAR WARS7 bo robil TOMORROWLAND hehehe ;-).To jest wiecej niz pewne ze STAR WARS7 bedzie mega hitem.Ale sobie BIRD pluje teraz w brode ze nie zostal rezyserem STAR WARS ;-)... Nie mowie ze TOMORROWLAND jest mega kaszana ale kasa sie nie zgadza i widac ze film na swiecie slabiutko sie sprzedal. STAR WARS7 z palcem w d...e zarobia 1miliard 100mln.dolarow na swiecie...
"Ziomus" poważnie...?
"STAR WARS7 z palcem w d...e zarobia 1miliard 100mln.dolarow na swiecie..." Zobaczymy jak będzie premiera, bo box office światowy nie rośnie wykładniczo z roku na rok tylko stopniowo. W tym roku mamy już: JW z 1,6 mld, F7 z 1,5 mld, A z 1,4 mld, Minionki z prawie 1,2 mld, a w listopadzie wchodzi nowy Bond. Jak film będzie na poziomie STAR WARS1 to nie wróże mu nawet 0,5.
Zauważ, że uniwersum SW już nie jest tak popularne jak kiedyś i zostało wyparte przez Marvela i jemu podobnych. Największa grupa konsumencka już raczej nie wie co to jest STAR WARS, a dinozaury nie wyjdą z mody co pokazał JW.
A kto mowil ze nowe STAR WARS7 beda podobne do np.MROCZNEGO WIDMA ;-) ? Sa zupelnie inni scenarzysci i rezyser a do tego wiele smaczkow jak powrot FORDA, HAMILA i paru innych gwiazd. MROCZNE WIDMO, ATAK KLONOW itp.moze i byly lipne scenariuszowo i bylo widac brak pomyslow ale sukcesy odniosly ogromne. Nie ma takiej opcji ze dopieszczone pod kazdym wzgledem STAR WARS7 nie odniosa sukcesu. Sam zobaczysz ze pokolenie wychowane na STAR WARS pojdzie tlumnie do kin a do tego pojdzie zupelnie nowe pokolenie. Wszystko sie ladnie odbije na sporym sukcesie kasowym.A tu masz dowod jak ostatnie GWIEZDNE WOJNY mnostwo kasy zarobily na swiecie: 1MROCZNE WIDMO: 1miliard 027 mln.dolarow... 2ATAK KLONOW: 649mln.dolarow... 3ZEMSTA SITHOW: 848mln.dolarow. Sa to ogromne sumy i nie ma takiej opcji by STAR WARS7 nie odnioslo podobnych sukcesow.
Trochę zabawnie się to czyta to co piszesz...
Ford to już nie jest żadna gwiazda (zobacz jego box offce z ostatnich lat - same wtopy) a Hamill czy Fisher (mam nadzieje, że trochę schudnie do tej roli) już na pewno.
Film jest robiony pod starsze pokolenie i dobrze, ale czy wszyscy tak tłumnie ruszą tego pewien nie jestem. Zemsta Sithów wyszła w 2005 czyli trzy lata przed Iron Manem (bumem na Marvelowskie produkcje).
"Nie ma takiej opcji ze dopieszczone pod kazdym wzgledem STAR WARS7" zwiastun i przechwałki - poczekamy zobaczymy, a J.J. Abrams wybitnym reżyserem na tą chwile moim zdaniem nie jest. Brad Bird zdecydowanie lepszy, zresztą wystarczy porównać Mission: Impossible które obaj panowie kręcili.
Większą klapą był chyba "John Carter" i tegoroczny "hit' Disneya, którego nie dali nawet do kin ;)
Choć porażki "Cartera" też szkoda.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
