Najbardziej zapadła mi w pamięci jego rola w pierwszej części "Rambo" gdzie zagrał wrednego szeryfa. Jednak nasz John Rambo nie dał się mu tak łatwo.
Poza tym kojarzę go z filmu "F/X" (rola już mniej charakterystyczna niż w "Rambo"), czy też z serii filmów "Jack Reed" gdzie grał gliniarza.
Niebardzo rozumiem o co Panu chodzi. Czy moze pan wyjaśnić? Bo mam wrażenie, ze pisze Pan to złośliwie, a zupełnie nie rozumiem dlaczego.
W żadnym wypadku. Alex ma w awatarze Sylwestra Stallone, wiec to że pamięta Briana Dennehya z filmu "Rambo" w zasadzie samo się nasuwa, a co za tym idzie nie dziwi. Ja również najbardziej zapamiętałem go jako szeryfa Teaslea. Powiedz mi, co widzisz w tym zlośliwego, bo naprawdę nie rozumiem. Czy możesz mi to wyjaśnić? Będę wdzięczny, bo póki co mam wrażenie, że złośliwie szukasz jakiejś zwady. I jeszcze jedno pytanie. Dlaczego sądzisz ze nie lubię nikogo poza Hitchockiem, bo tego też nie rozumiem.