Brian JohnsonXIV

Brian ma to coś. Nie lubię gdy ktoś śpiewa czyściutko, co teraz jest w modzie.
Najważniejsze to dobrze się bawić. A ZABAWA TO OCZYWIŚCIE AC/DC te stare ze
Scottem jak i te "nowsze" z Johnsonem. HAPPY BIRTHDAY BRIAN !

Ale moim zdaniem Bon Scott był lepszy. AC/DC za Bona Scotta, a za niego to dwa różne zespoły. Brian jest obdarzony charakterystycznym piskliwym głosem i to właśnie za jego czasów (gdzieś w okolicy 1991 roku) poznałem AC/DC, gdyż w TV pokazali chyba "Highway To Hell" na żywo z koncertu i polubiłem ten zespół. Nawet...

to dwaj goście, którzy śpiewają tak, jakby ktoś ich ściskał za jaja, muszę jednak stwierdzić, że jest to świetny styl, choć są wokale, których cenię wyżej.

Moim zdaniem najlepszy koncert AC/DC był w Doninghton-Anglia 1991r. .. NIESAMOWITY CZAD