oj nie przesadzaj. aż taka zła nie jest, wręcz przeciwnie gra dobrze, jest na swój sposób urodziwa. Do tego jest przekonywująca jako kobieta z charakterkiem. Dla mnie to dobra Kahlan. Nie ma co porównywać serial do książki. Bo rozbiegają się zaraz na starcie. Serial nie został stworzony by odzwierciedlić to co sie działo w książce..pokazanie tego co tam sie działo.. tak by serial mogło wielu oglądać i by nie straciło to klimatu jest prawie nie mozliwe.

regan w roli kahlan - urokliwie zielone oczy i rude wlosy ;)
dodam tylko cytat z XItomu - spowiedniczka:

'pamietal jak spojrzala na niego, bez slowa - wzrokiem badawczym i zarazem powsciagliwym swiadczacym o jej inteligencji'

dla mnie bridget regan robi miny niczym jakis troll jaskiniowy lub V dziecko doris lessing.

dokladnie ;p tragedia ;) zreszta caly ten serial jest beznadziejny - nie ma nic wspolnego z ksiazka tylko imiona bohaterow

jej oczy są niebieskie, derp

a włosy czarne
na pewno mówisz o Bridget Regan? :O

skkun... Przepraszam, ale muszę coś Ci wyjaśnić.
TERRY GOODKIND SAM, WŁAŚNORĘCZNIE NAPISAŁ SCENARIUSZ NA POTRZEBY SERIALU!:)
Pozdrawiam
PS Serial, jak na gatunek fantazy, PIERWSZA KLASA.

O.o. zgadzam się ;] wczoraj akurat zaczęłam oglądać serial na tvp1, chociaż już go raz widziałam. Książki nie czytałam, bo jak na złość nie umiem nigdzie zdobyć, a nie chcę kupować.
Co do głupawych min Bridget się zgadzam. xD
Zwłaszcza w odcinku 18 "Mirror". ;]
Pozdro.

Moim zdaniem ta pani wygląda znacznie lepiej w serialu niż w rzeczywistości :) Poza głupim zachowaniem serialowym, standardem takim jak robienie maślanych oczu i ciągłym dziękowaniem, nawet niezasłużonym, to fajna postać i jeśli w książce jest silną kobietą, to osobiście czuję to w serialu :)
Koniecznie poszukam książki...

Nigdy nie lubiłam fantazy. Dla mnie to były bajeczki dla dzieci, zawsze rezygnowałam po pierwszych odcinkach.
Legend of the seeker(Miecz Prawdy) dla mnie ma w sobie to coś, co zachęca do oglądania. To prawda, jest to w swoim rodzaju bajka.. bo jak wiadomo to fantazy, ale sama fabuła jest wciągająca. Dużo osób skarży się, że fabuła nie ma nic wspólnego z książką.. Możliwe, nie czytałam.., ale czemu Wy marudzicie? Serial zawsze będzie się różnić od książki, nie może być taki sam, bo wtedy każdy by wiedział, co, jak i gdzie.. Bez przesady!
Serial dla mnie warty oglądania.

p.s Po opiniach moich znajomych, którzy czytali i oglądali już 2 sezon, serial dochodzi dużo bardziej fabułą do książki niż w 1 sezonie. Jest więcej walk i nie jest już to taka bajeczka dla dziesięciolatków.
Serdecznie zachęcam.

Co do Bridget Regan serialowej Kahlan Amnell, moim zdaniem dobrze wypełnia swoją rolę. Uważam, że tu na filmweb jest niezbyt korzystne zdjęcie dla niej. O wiele lepiej wygląda w serialu.
Co do jej dziwnych min:D Haha, to trzeba mieć też odwagę, żeby zagrać coś takiego;) Dla mnie super się spisuje w tej roli i niech tak zostanie.

Mam nadzieję, że będzie więcej sezonów i naoglądam się wreszcie jakiegoś fajnego serialu w tv.. bo teraz to jakieś bzdury lecą dla moherów!

POZDRAWIAM!

Nie będę pisać tego samego co powyżej, aczkolwiek popieram tę wypowiedź.

Ja czytałam kilka tomów sagi (6) i muszę przyznać, że owszem, serial odbiega bardzo od historii książkowej, ale fabułą serialowa jest lepsza. O wiele bardziej porywająca i nieoczekiwana (z wyjątkiem tego że Poszukiwacz tak czy siak przeżyje). Serdecznie polecam.

A drugi sezom można obejrzeć na tej stronie http://iitv.info/miecz-prawdy/

CO do Bridget Regan. Kobieta jest ładna, zgrabna i nie wiem czego od niej chcecie. Jeżeli oczekiwaliście (do facetów i lesbijek) seksownej lasencji, która będzie biegać w butach na obcasach, to zawsze można popatrzeć na Tabrett Bethell grającą Mord-sith Carę. Bridget w niektórych scenach pierwszej serii wygląda jakby dopiero co wytarzałą się w lesie, ale ona gra włąśnie taką postać, która biega po lesie i jak niby ma wyglądać? W drugim sezonie Zrobili jej już mocniejszy makijaż i wygląda na prawdę bardzo ładnie.

W moim mniemaniu serial był kiepski, a fabuły w żadnym przypadku nie nazwałbym porywającą...

CO do odcinka 18 pt. "Mirror"...

Czy wy nie uważacie że trzeba mieć telent aby zagrać taką stukniętę wariatkę?

Zgadzam se z tobą w 100% , serial wsrod pozostalych z gatunku fantasy zdecydowanie sie wyroznia

Ludzie nie wygadujcie bzdur ze Terry mial jakis udzial w scenariuszu. moze i mial na poczatku miec ale..

after production started Goodkind released press statement in response to questions posed to him by fans:
“ I want you all to understand that ABC studios chose not to consult me on actors, scripts, or any other aspect of the show. I have had no input whatsoever on the TV series, so I am the wrong person to write to or complain about the show. If you wish to make comments, positive or negative, please direct them to Disney/ABC. For my part, I trust in Sam Raimi and Rob Tapert to at some point be able to exert their immense creative talent and do a great job at bringing to life the characters we all love.

Co nie zmienia faktu ze Bridget jako Kahlan jest ok.

Witam:)
"Jesli ktos czytal to dokladnie wiem..." hmm, szczerze ja nie wiem. Przeczytalem cala sage i obecnie ogladam serial, bo jakims dziwnym trafem dopiero niedawno dowiedzialem sie, ze taki serial istenieje... Doszedlem juz do 2 sezonu i musze przyznac, ze bardzo mnie wciagnal. Nie jest idealnym odzwiarciedlenie ksiazki, ale przeciez nie o to chodzilo.
Jak juz ktos wspomnial to sam Goodkind mial oko na scenariusz, wiec raczej zalamany to nie jest.
Co do Kahlan a raczej Bridget Regan to...hmm no tak zielonych oczu moze nie ma, ale za piekne niebieski;) Uwazam, ze swietnie wywiazuje sie ze swojej roli. Naprawde. Jedyny czego do konca nie moge wylapac, a propos Waszych opinii, to te "glupawe miny", ja tam osobiscie sie ich nie dopatrzylem, ale oczywiscie Kazdymoze miec swoje wlasne zdanie na ten temat.
Tak czy innaczej polecam serial Legend of the seeker, takze ze wzgledu na Bridget, zapomnialem dodac, ze czuje sie niczym "wyspowiadany" kiedy na Nia patrze, piekna jest(choc to zdjecie tutaj mozna by zmienic;) Jak dla mnie Bridget jako Kahlan to byl bardzo dobry wybor, ciesze sie z calego serca, ze padlo wlasnie na Nia:)

Pozdrowienie dla Wszystkich
Wesolych Swiat i Szczesliwego Nowego Roku!!!

Zgadzam się z przedmówcą :) Jeśli ktoś wyobraża sobie ją inaczej, niech sobie ją narysuje i prześle do producenta serialu, to może zmienią Kahlan :P Co było by oczywiście ogromną stratą dla tego serialu. Bo urodziwa z niej brunetka z cudownymi niebieskimi oczami :)

http://www.sword-of-truth.com/sot/news/2009-03-04/br4.jpg

Wolał bym to zdjęcie w jej profilu :D
Co do dziwnym min, może i są ale jakoś nie widzę w nich problemu(a potrafię krytykować błędy aktorskie).
Co do samego serialu to porównują sezon 1 z kilkoma odcinkami sezonu 2 widać, że serial wydoroślał(jak by z Tolkienowskiego "Hobbita" w "Władce Pierścieni"). Polecam serial, warty jest oglądnięcia. Nawet bratu się spodobał, a on nie przepada za fantastyką :D

Zgadzam się jak najbardziej. Bridget jest bardzo urodziwa (choć piegowata) i nie zauważyłam żadnych dziwnych min. Zarówno ona jak i Craig pasują do swoich ról.
Wiadomo, że fani książek nie będą zadowoleni, bo odstępstwa są bardzo duże, a w pewnych momentach wręcz niewybaczalne (to się tyczy np. ostatniego odcinka 1 sezonu, który choć efektowny, to z pewnych względów szokujący dla czytelników serii). Ja zaczęłam czytać książkę tuż po zetknięciu się z serialem. Obecnie jestem w tomie 4 i bardzo mi się podoba historia Poszukiwacza. Nie przeszkadza mi, że w serialu jest wiele nie mających odzwierciedlenia w książkach wydarzeń i brakuje ciekawych postaci oraz stworzeń. Jest za to mniej przemocy, a główni bohaterowie sprawiają bardziej sympatyczne wrażenie.

"Serial to jedna wielka porażka w porównaniu do książki..."

A teraz pytanie na inteligencję: jakie jest słowo klucz?

Słowo klucz, a właściwie dwa słowa klucze, to "w porównaniu".
To jest strona do komentowania seriali i filmów, a nie do porównywania ich z książkami.

Mamy prawo porównywać książkę z serialem, nikt tego nie zabrania, więc daruj sobie takie komentarze.

mi się wydawało że Kahlan była długowłosą blondynką;) jak czytałam książkę

W książce wyraźnie pisze, że miała długie kasztanowe włosy i zielone oczy.

Moim zdaniem ma swój urok i na swój sposób jak każda kobieta przyciąga do
siebie mężczyzn ;) Dla mnie ona jest bardzo ładna.

Wracając do porównania "film a książka" na tym polega urok kina na
podstawie książki czyli fabuła jest zachowana a reszta się nie liczy ;)
CIekawie zrobiony serial ;)

Spójrzmy na Władce pierścieni Fabuła zachowana dużo rzeczy pozmienianych a
i tak nr1 fantazy.

Osobiście myślę że aktorka świetnie wczuła się w rolę jeśli komuś się scenariusz nie podoba i woli książkę a film zdecydowanie mu się nie podoba to pomylił chyba serwis w którym pisze, ja osobiście książek(tej serii) nie czytałem, obecnie główne skrzypce w kategorii seriale fantasy grają mimo wszystko anime stąd niska pozycja w statystykach serialów jednak z oceną porównywalną do średniej Charmed(7,84) czy Merlina(8,03) uważam że nie ma co się martwić o osoby chętne do obejrzenia, oby tylko powstał kolejny sezon.
Ale wracając do Kahlan jak dla mnie świetnie zagrana rola, jak dla mnie niesamowicie przekonywająco aktorka wcieliła się w bohaterkę, dla samego oglądania reakcji postaci pierwszych scen serialu z 5-6x oglądałem od początku 1 odcinek(konna ucieczka Kahlan z siostrą), czy choćby scena furii z odcinka (1x15 przemiana) kiedy to Kahlan wpadła w stan Con Dar(Krwawy Gniew), a gdyby w jej miejscu była jakaś seksowna blond piękność to i tak pewnie wolałbym oglądać Bridget Regan w tej roli

Osobiście to mam nadzieję zobaczyć następny sezon .... I nie zniosę dłużej gadek w stylu: Książka lepsza! Taką samą sytuację można było zaobserwować przy produkcji "Harry'ego Potter'a" : a mimo to bardzo chętnie, wręcz z obowiązku większość chodziła do kin! Jak dla mnie (powiernika jednej książki Goodkinda) to serial jest naprawdę dobry, a odtwórczyni roli Kahlan jest równie niezła ... Więcej zastrzeżeń znalazłabym przeciwko Richardowi, lecz i on wpasował się w klimat serialu!
Jak już pisałam: czekam z niecierpliwością na drugi sezon ...

Nie czepiajcie się fabuły serialu bo jest on stworzony specjalnie by zainteresować widza książką.
Co do Bridget w roli Kahlan... hmmm... moim zdaniem pasuje do niej ta rola, ale nie ma zielonych oczu a jej włosy czasem mają odcień kasztanowy a czasem wyglądają jak czarne.

Książka o wiele wiele lepsza od serialu jednak film dobrze zrobiony i miło się go ogląda. Co to Kahlan. Ludzie! Przesadzacie jeśli Kah wam inaczej się wyobrażała to trudno wyluzujcie i nie oglądajcie serialu.

Ja czytam i nie wiem o czym mówisz. Książka jest bardziej złożona i głębsza, ale serial oglądałam z przyjemnością.
A do wszystkich, którzy robią uwagi pod adresem wyglądu bohaterów odbiegającego od tego, co było w książce czy też fabuły serialu - może czas poznać różnicę między ekranizacją a adaptacją?

Serial taki sobie ale Bridget w nim to mój ideał. No ale dzięki niemu przeczytałem całą serie. Niezła aczkolwiek są sporo lepsze.

Wiesz jaka jest różnica pomiędzy ekranizacją ksiażki, a filmem na podstawie ksiażki? Jak widze nie masz o tym 0 pojęcia. Już parę osób napisało pare mądrych rzeczy na ten temat. To nie jest bite odwzorowanie ksiązki, zresztą jaki serial/film mógłby byc lepszy od książki? Nie da się czegoś takiego stworzyc, chyba ze film trwałby 24h a i tak wątpie że by odwzorował to, co sam możesz przeczytac i później sobie to wyobrazic.

Serial jako serial, jest na prawdę bardzo dobry. Jeden z najlepszych z tego gatunku, można je policzyc na palcach jednej ręki, jednakże to i tak nie zmienia faktu, że jest on dobrze zrobiony.

Co do serialowej Kahlan, no to proszę Cię, może Ci się podobac, może nie, ale w swej roli jest naprawdę dobra, patrząc obiektywnym okiem. Bo dla mnie wręcz wspaniała. I do tego bardzo ładna, tzn przynajmniej w serialu. :)

Serdecznie wszystkim polecam, na pewno nie stracą czasu, a jak się komuś nie spodoba, to zawsze może wyłączyc i napisac OBIEKTYWNĄ OCENĘ.

Ja czytałem książkę a raczej całą serię "Miecz Prawdy" napisaną przez Terry'ego, film nie jest wcale taki zły jest to na pewno jakaś odmiana, owszem odbiega od fabuły ale dzięki temu przyjemnie się go ogląda a z tego co mi wiadomo to Terry Goodkind był jednym ze scenarzystów w pierwszym sezonie więc miał wgląd w obsadę dlatego nie rozumiem dlaczego miałby być załamany, zgodzę się również z moimi przedmówcami, że Regan pasuje do roli Kahlan Amnell obejrzałem oba sezony tegoż serialu, po czym zachęciło mnie to do przeczytania całej serii Miecza Prawdy i uważam, że ona jak najbardziej się do tej roli nadaje tak więc nie rozumiem co ci się w jej grze nie podoba, może mógłbyś mnie (lub nas bo pewnie nie jestem jedyny) oświecić z takiej a nie innej decyzji.

Bez przesady Bridget nie gra aż tak źle fabuła serialu odbiega od książki zaczynam " Pierwsze Prawo Magii " no ale wg. mnie serial jak i książka jest ciekawa pod swoim względem .

Oczywiście że treść serialu odbiega od książki ponieważ niektórych scen nie mogli by puścić w telewizji ( jak ktoś czytał to wie o co mi chodzi ;) ). A tak po za tym to moim zdaniem Bridget jest idealna do tej roli...

Serial jest świetny! I Briget według mnie bardzo dobrze zagrała Kahlan... ;)

Oczywiście serial dużo różni się od książki ale moim zdaniem postać Kahlan w serialu wypada o wiele lepiej! jest twardsza a jak czyta się ksiązkę to jest tylko 'Na twarzy Kahlan pojawiły się łzy, Kahlan drżała ze strachu, Na czole Kahlan pojawiły się strużki potu...blablabla"
w serialu Kahlan jest prawdziwą Spowiedniczką, która się nie obawia wszystkiego. Bridget świetnie i przekonująco Ją zagrała :))

Człowieku, gdzie ty masz oczy?! Bridget Regan zagrała wspaniale rolę Kahlan. To przepiękna kobieta i świetna aktorka. Gra z uczuciem i przede wszystkim ma niesamowitą charyzmę. Mało jest kobiet z takim wyglądem i energią.

Problem w tym, że książkowa Kahlan przez wszystkich którzy ją spotkali była uważana za najpiękniejszą kobietę na świecie. Bridget jest całkiem ładna, ale do najpiękniejszej jej daleko. Mimo wszystko w porównaniu z serialowym Richardem i tak nie jest zła.

Mi też nie pasuje :) A serial jest z innej galaktyki niż książka.