Świetny bardzo nie doceniany aktor. Zazwyczaj dostający role drugoplanowe. Widziałam go już w komediach, dramatach, horrorach, filmach historycznych, wojennych i przygodowych. W każdym gatunku świetnie się odnajduje i wspaniale gra swą postać od parodi Robin Hooda przez zwykłego obywatela do wyrachownego mordercy.
ZGADZAM SIE Z TOBA. ALE NAJBARDZIEJ MI SIE PODOBAL JAKO ROBIN. BYL WPROST GENIALNY. TEJ JEGO ROLI NIE ZAPOMNIALAM DO DZIS. TO WLASNIE DZIEKI CARE'MU MAM OCHOTE OGLADAC TEN FILM BEZ KONCA. POZDRAWIAM PA
ja tez uwielbiam od dziecka robina:) a moze ktos wie czy cary nie gral kiedys przypadkiem w komedii kostiumowej, gdzie byl chyba rycerzem ktory mial problemy z koordynacja ruchowa? bo nie daje mi to spokoju, jesli ktos mialby pojecie o jaki film mi chodzi bylabym bardzo wdzieczna.
Pewnie ci chodzi o "Narzeczoną dla księcia" (Princess Bride), też świetna baśń, duuużo chumoru, choć jak byłam mała to strasznie sie tego filmu bałam. Cary jest oczywiście świetny, więc polecam:)
Jasne ze tak:) teraz nawet obejrzalam znowu na polsacie. to film mojego dzieciństwa:)) i ciagle mnie bawi DZIEKI
ja tesh wczoraj obejrzałam to na polsacie:) ale po raz pierwszy;) świetny film heh;) fajnie wyglądał ten Cary Elwes jak był mlodszy.. na tej fotce, która jest teraz wstawiona na pewno bym go nie poznała... w długich blond włosach wyglądał lepiej;);)
jesli chodzi o wyglad to najbardziej mi sie podobal w "Lady Jane"... a jest to poza tym moj ulubiony film z nim:) Ale ja jestem zboczona na punkcie historii Anglii:P