A mi sie wydaje, że problem polega na tym, ze wszyscy kojarzą go ze świetnych ról komediowych i każde powazniejsze role porównują władnke do rol komediowych... Jak dla mnie aktorem jest świetnym - i sprawdza sie w każdym filmie czy dubbingu (za wyjatkiem Jacka Sparrowa - tu ktos kiepsko wpadl na pomysl, by Pazura uzyczal mu swojego glosu, kiedy Johnny Depp brzmi zupełnie inaczej).