Chan-wook ParkI

8,4
2 090 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Chan-wook Park

Problem ''Oldboya staje się już nudny. Większość, która natrafia na filmy Park Chan-wooka ogranicza się do piania nad wspomnianym dziełem. Też uważam ten film za świetny obraz, ale ten reżyser ma również inne ciekawe jak np. ,,Simpan''; ,,Jestem cyborgiem i to jest OK''; ,,Nocny Połów'' i inne. Mam wrażenie, że Chan-wook został ograniczony do jednego filmu, co przesłania to, że bardzo rozwinął się jako reżyser i twórca.

kobayashi_3

Oldboy 10/10

Andros_filmweb

Andros potrafisz czytać? Wszyscy apropos tego reżysera walą i nudzą o ''Oldboyu''. Jestem ciekaw czy większość ludzi lejących po majtach z wrażenia z powodu wyżej wymienionego filmu zdaje sobie sprawę z istnienia japońskiej mangi, której jest on ekranizacją.

kobayashi_3

Jak do tej pory obejrzałem dwa filmy Park'a - Oldboya i Jestem cyborgiem... właśnie w tej kolejności i powiem szczerze że jeżeli wszystkie filmy są tak dobre to facet jest wybitny. nie mogłem się powstrzymać i wstawiłem mu wysoką notę i na pewno obejrzę wszystkie jego filmy :) Dla tego dobrze że ludzie pieją o Oldboyu gdyż może więcej ludzi pomyśli tak jak ja że warto zgłębić filmografie tego reżysera

użytkownik usunięty
kobayashi_3

Zaczynam od trylogi zemsty, a potem cała reszta.

kobayashi_3

Jesteście ze sobą po imieniu, że piszesz "Chan-wook"? :P
Park to jest nazwisko. :)

Davus

Każdy się może pomylić. :)

kobayashi_3

A jeśli chodzi o kompleks to jest on spowodowany tym, że... poza "Oldboyem" Park chyba nic naprawdę dobrego nie nakręcił. Piszę "chyba" bo z jego dostępnych i znanych filmów nie widziałem jeszcze "Pani Zemsty" i "Night Fishing". Ale ani jego nowelka we "Three... Extremes", ani "Jestem cyborgiem...", ani "J.S.A", ani "Thirst", ani nawet "Pan Zemsta" nie dorównują "Oldboyowi" pod praktycznie żadnym względem.
Podobała mi się jeszcze jego krótkometrażówka "Simpan".

Davus

P.S. Właśnie obejrzałem "Night Fishing". Dość dobre, ale do poziomu "Oldboya" wciąż DALEKO!

Davus

Davus, moim zdaniem nie ma sensu zrównywanie i porównywanie z ,,Oldboyem''. Doceniam i szanuję u niego to, że zrywa z tym co wcześniej (chociaż nadal trzyma się tematyki postaci mocno odstających od tego co przyjęte) i pomimo eksperymentowania (jak w przypadku kombinowania ze sprzętem i sposobami filmowania w ,,Night Fishing'') tworzy rzeczy, które są nadal strawne. I odnoszenie do ,,Oldboya'' jest czymś jak mówienie: ,,Walić Szekspira, tylko ,,Hamlet'''' albo twierdzenie, że Dostojewski po ,,Zbrodni i karze'' się skończył.

kobayashi_3

Dla mnie reżyser, który zrobił tylko jeden wybitny film, nie jest Szekspirem ani Dostojewskim kina, sorry. :P

Davus

Czy ja powiedziałem, że jest? Zrobiłem tylko porównanie.

kobayashi_3

Tak, wiem, ale to porównanie jest nieadekwatne. :P
Zresztą nieważne: może po "Pani Zemście" zmienię jeszcze zdanie i powiem, że Park jest reżyserem dwóch wybitnych filmów. :P

Davus

Pan zemsta także jest genialnym filmem. Może nie tak "efektownym" i wstrząsającym jak oldboy ale także pokazuje jak okrutna i bezcelowa może być zemsta. Przede wszystkim jednak pokazał, że ona nie daje tak naprawdę nic. Główni bohaterowie nawet nie odczuwali ulgi w momencie w którym się mścili, było to dla nich odpowiednikiem "obowiązku" który musieli spełnić wobec swoich bliskich (scena gdy kierownik zabijał głuchego). Bardzo mi się spodobał także motyw "wyboru" jaki musiał dokonać główny bohater (mam na myśli głuchoniemego Ryu który idąc pomścić swoją siostrę miał świadomość, że zostawia ukochaną samą i w każdej chwili może przyjść Park Dong-jin-ten kierownik o którym pisałem). Mógł albo się poświęcić zemście albo zostać z dziewczyną i ją chronić. Czy jego wybór był właściwy ? Lepiej zapomnieć o byłej krzywdzie i zostawić ją przeszłości czy może dać się ponieść nienawiści żeby poczuć wątpliwe spełnienie. Bardzo dobrze pokazał także (jak ja kocham to określenie ;) "kręgu nienawiści". Wszystko zaczęło się wręcz od wypadku (śmierć córki Park Dong-jina) lub może aktu chciwości (to kiedy Ryu został oszukany) co spowodowało przepełniony krwią ciąg wydarzeń.
PS: I jedna z najlepszych scen jakie kiedykolwiek widziałem ( romantyzm <3) -> Ryu z dziurą brzuchu w windzie udaje, że nic mu nie jest. Spogląda w bok i widzi ciało swojej ukochanej (nie może płakać, wyć z bólu - nic, zero emocji bo może zostać pojmany przez policję) i tylko lekko łapie ją za dłoń. Nie wyobrażam sobie co można czuć w takim momencie. Mimo, że przed chwilą się zemścił i tylko na tym ucierpiał to stracił kolejną bliską osobę. Jedyna co mogłem wyczytać z jego twarzy to stwierdzenie "Spokojnie, jeszcze tylko jedna osoba musi umrzeć ...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones