To najbardziej wkurzające dziecko-aktor jakie widziałem
Co za Neo, takiego beztalencia jeszcze nie było
Nieprawda. Najbardziej wkurzającym dzieckiem-aktorem jest Jack Gleeson, ktory gra króla Joefrea w Grze o Tron. Wybacz, ale nie ma porównania.
Oooj zgadzam się. Jak pojawia się Joffrey to krew mnie zalewa. Znacząca różnica polega jednak na tym, że Gleeson wg mnie dobrze odgrywa swoją rolę jako aktor (jest prawdziwym kuta***m i umie to zagrać), natomiast Ch. Riggs zero gry aktorskiej, całkowicie bezbarwny i bez charakteru.
Jack Gleeson gra rewelacyjnie w GoT. To, że Joffrey was wkurza jest zasługą Gleesona. Natomiast Riggs to drewno, nie wróżę mu kariery aktorskiej
Dokładnie!
Gleeson miał ciężką rolę, zagrał genialnie.
Riggs ma łatwą rolę a gra dwoma-trzema "twarzami" sztucznie i kwadratowo, tak, że zastanawiam się czy jakaś rodzina go nie wkręciła w ten serial.
Niestety niektórzy nie potrafią oddzielić gry o aktorskiej od danej roli i cech danej postaci.
Nie dziwią mnie takie komentarze (patrz na dół postu lub na górę :)) bo np. wiele osób na ulicy do Grabowskiego woła Ferdek... można znaleźć tysiąc takich przykładów.
Śmieszne to i dziecinne....
Zupelnie sie nie zgadzam ,Chandler jest moim zdaniem jednym z lepszych aktorow w swojej kategorii wiekowej co na pewno widac juz w najnowszych odcikach TWD a jezeli chcesz poogladac gorszych aktorow wystarczy wlaczyc jakis glupi program dla dzieci ,tam gra aktoraska az boli ...
Ma strasznie wkurzającą rolę. Nie cierpię scen z nim, bo jest tak irytujący, że ledwo się powstrzymuje, żeby ich nie przewinąć jakoś.
Gusta guściki, trudno i darmo żeby był jakiś wybitny w tym wieku i z takim doświadczeniem. W dodatku taką ma rolę
Jakoś zdarzał się o wiele bardziej rozgarnięci dziecięcy aktorzy jak Kirsten Dunst w "Wywiadzie z wampirem"? Ponadto Dakota Fanning, Drew Barrymore, Macaulay Culkin - to tylko pierwsze z brzegu jakie przyszły mi do głowy.
Ilu aktorów w jego wieku gra dużo lepiej, jeśli można wiedzieć? Do tego widać, że dzieciak się rozwija i z sezonu na sezon gra coraz lepiej. Według mnie, standardy wielu ludzi są zbyt wysokie, ponieważ porównują aktorów seriali, do gwiazd wysokobudżetowych, kinowych hitów. Nie mogą przecież zatrudnić dziecięcego aktora, któremu będą płacić więcej za odcinek, niż pozostałym za sezon.