hmm.. a mnie si epodobal monster, i to nie dlatego ze tam byla charlize tylko ogolnie dobry film.. a to ze znani aktorzy wystapili to jeszcze lepiej :)

Monster jest pięknym filmem o tym co w życiu ważne, o tym jak dzieciństwo odziałuje na nasz e życie a ty go krytykujesz. A rola Charlize jest warta 100000000 Oscarów, to Oscary nie są warte jej. Włóżyła całą siebie w tą rolę, a to, że sie oszpeciła to chwała jej za to!!!!A Nicole także nie diostała tylko za charkateryzacje, ale za to, że przez ten moment była Virginia Wolllf

o maj got. przeciesz gra aktorska Charlize Theron w tym filmie powala na kolana. to ja nie wiem co dla ciebie znaczy dobre aktorstwo.

mnie się Monster średnio podobał..... Ale muszę przyznać że podziwiam ją ze mając tak świetną figurę - przytyła specjalnie do roli... no a jeszcze bardziej podziwiam za to, że potem schudła :) za zdrowe to nie jest - można by się tu doszukać "choroby zawodowej" aktorów :)

widziałam ją w niejednym filmie i lubię ją - fajnie gra.... Jednak bardziej podobała mi się w "Cider House Rules" niż w Monster....

Hmn...to dziwne, mi Monster też się podobał.Jeśli masz wątpliwości co do gry aktorskiej Charlize w tym filmie, to mam ogromne wątpliwości czy jakikolwiek film Ci się jeszcze spodoba...

Heh.. i tu sie zgadzam z Joern..
Mnie Charlize zachwycila w tej roli chocby dlatego, ze jej odgrywana postac nie byla ani trochu do niej samej podobna - w zyciu piekna, czysta i delikatna, w filmie - zupelna przeciwnosc i to jeszcze tak razaca.
I to mi sie podobalo :)
Jak dla mnie jest swietna aktorka, ktora w kazda role wklada wiele serca - to widac - zadna z jej odgrywanych rol nie jest podobna do poprzedniej..
Pozdrawiam