Charlize Theron

8,3
67 782 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Charlize Theron
adiman

I co w tym złego? To, że ma poglądy inne niż Ty czyni ją mniej fajną aktorką?

MAXXXTREME

prosze przeczytaj ze zrozumieniem moj post...

Nigdzie nie napisalem ze czyni ją mniej fajna aktorką bo jest wg mnie genialna, tylko szkoda że jest zagorzałą antykatoliczką w zyciu prywatnym.

adiman

Antykatolickie? To grejt,mam powód by ją lubić jeszcze bardziej :P

justareader

to polecam ci ta strone, mam nadzieje ze skorzystasz z jej usług (chyba ze juz jestes wypisany z Kosciola) MAM nadzieje ze ci NIE zabaraknie odwagi :

http://www.apostazja.info/

bo szkoda by taka osoba miała miec slub w kosciele czy była pochowana na katolickim cmentarzu , bo chyba nie chciałabys , nieprawdaż?

adiman

Nie obchodzi mnie co się stanie z moim ciałem po śmierci. Tak się składa ,że jesteśmy duszą majacą ciało a nie odwrotnie. Co do ślubu ,nikt nie musi wiedzieć co mi w głowie siedzi.To,że nie wierzę ślepo w to co głosi klecha nie znaczy,że jestem osobą od niego gorszą.Tak się cudownie składa,że może być totalnie na odwrót. Chrześcijaństwo ma swoją ciemną stronę o której się nie mówi.Może powinieneś sobie ją przybliżyć. Z tego co wiem miłosierdzie do którego namawia was Chrystus dotyczy również tolerancji,kochaj blizniego jak siebie samego.Tak to leci? Co w takim razie robicie zle? Nikogo nie krzywdzę więc nie masz prawa mnie osądzać.

justareader

Chrześcijaństwo ma swoją czarną stronę? Czy Katolicyzm oznacza chrześcijaństwo?
Czy jeśli Uznam ,że są wśród nas źli powiem ,że wszyscy ludzie są źli?

arthor44

No tak zapomniałam ,że katolicyzm nie ma NIC wspólnego z chrześcijaństwem. To tylko doktryna :/ Mohery powinny zrozumieć,że nie każdy wierzy w te bajki. Wiem,że co niektórych boli innych rozum. Ja nikogo nie namawiam do przejrzenia na oczy,więc nich zrobią przysługę i się odczepią raz na zawsze bez wytykania tymi kiełbasianymi paluchami i grożenia.Świat jest wystarczająco duży. Kościół w Polsce to biznes,szkoda że nie każdy to widzi.

justareader

Ależ widzi widzi ;) powiedziałbym raczej ,że każdy wymaga od kościoła ,że będzie święty a to tylko instytucja która ma swoich pracowników mająca produkować nowości naukowe np: świętych ,męczenników miłosiernych samarytan ..itp. a że czasem jest nieudolna no cóż ..a rząd polski jest?
PS. kościół się pisze przez małe "k" , bo kościół przez duże "K" to wspólnota ludzi która niczym nie rządzi nie ma podległych sobie spraw . Pzdr.

justareader

cyt "Wiem,że co niektórych boli innych rozum." - no właśnie chyba Ciebie boli. Piszesz o ciemnej stronie i w tym tonie oceniasz. Albo inaczej - swoje pogląd opierasz na tym. Czy aby Tobie rozumu przypadkiem nie brakuje? Czy bycie chrześcijaninem znaczy że odpowiadam za jakieś historyczne sprawy?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
weeman86

Wiesz wolę pod płotem niż obok takiej durnej pały jaką jesteś ty. Trzeba naprawdę nisko upaść by coś takiego napisać. Jezus musi być z ciebie dumny.Zamiast napisać coś co mogłoby mnie przekonać do zmiany zdania, ty od razu chcesz bezcześcić moje zwłoki .Hał najs. Gdzie twoje miłosierdzie ktore jest podobno sensem tej wiary ?

P.S. Czytaj uważnie. Nie twierdzę,że nie wierzę w Boga. Jest wręcz odwrotnie.Po prostu nie uznaję kościoła. So -środkowy palec -you

justareader

Nawet jakbyś źle czynił, to niestety nie mamy prawa Cię osadzać :-)

Nawet jakbyś im podał tysiące dobrych argumentów ( a Ty nie podajesz autorze tematu), to i tak wiedza lepiej :) Naoglądali się bzdur w TV, nie spodobał im się jakiś ksiądz. albo zwyczajnie są zbyt leniwi żeby "praktykować". Poznaj wiarę zanim zaczniesz obrzucać ją błotem.

Forum na filmwebie to kiepskie miejsce do dyskusji na temat KK.

justareader

Posty typu "Antykatolickie? To grejt,mam powód by ją lubić jeszcze bardziej :P" obrażają uczucia religijne, posługując się językiem prawniczym, więc owszem, krzywdzisz,.Nie mówiąc o poziomie, który takimi wypowiedziami reprezentujesz. Nie wiem, ile masz lat, ale może czas, żebyś sama przejrzała na oczy i nie utożsamiała wszystkich chrześcijan z moherami. Sama jestem wierząca, co nie czyni mnie fanką rzeczonych berecików, krzyża też nie broniłam, do Smoleńska pielgrzymek nie odbywałam.

Podkreślasz miłosierdzie. Wiesz, jeśli chcesz być traktowana z szacunkiem, miłosierdziem, czymkolwiek pozytywnym, to musisz na to zasłużyć. Jakbyś nie zauważyła, po świecie nie chodzą same Matki Teresy, nawet jeśli wierzą w Jezusa, jak to ciągle podkreślasz z pogardą, jakby samo słowo Jezus Cie parzyło. Ludzie zbyt ulegli i dobrzy są rozgniatani w społeczeństwie, więc nie dziw się, że nie jesteśmy chodzącymi oazami miłości.

A kwintesencją chrześcijaństwa nie jest bycie dobrym, tylko DĄŻENIE do tego. Np. nauka pokory podczas słuchania przynudzania "klechy" i spełnianie wielu innych, nieprzyjemnych obowiązków związanych z praktykowaniem. Nie chodzenie do kościoła czyni z Ciebie chrześcijanina, ale przede wszystkim przeżywanie wiary w samotności. Skoro masz duszę i wierzysz w Boga, może od tego zaczniesz.

Poza tym, co ma chrześcijaństwo samo w sobie do tej "ciemnej karty Kościoła Katolickiego"? Naprawdę myślisz, że wysocy urzędnicy kościelni, którzy w dużej mierze zostawali duchownymi, bo nie nadawali się na rycerzy, woleli pełnić rząd dusz (czyli manipulować ludem dla bogactwa i wpływów), niż narażać się na śmierć, krótko mówiąc, byli typowymi politykami, myślisz, że czerpali wiedzę z Biblii, nauki Jezusa? Dałabyś sobie z tą sztampą już spokój, choć domyślam się, że trudno samemu taką broń z ręki sobie wytracić. Ale chrześcijanie, nie-chrześcijanie, wszyscy są zgodni co do tego, że inkwizycja etc to dzieło szaleńców i odcinamy się od tego. Wybacz, ale nie będę odpowiadać za to, co działo się za Króla Ćwieka...

adiman

Sprytne posunięcie . Wiele osób rozpowszechniających ateistyczne poglądy jest tylko wątpiącymi Chrześcijaninami bojącymi się "niewymiernych" konsekwencji , ich "bezpowrotności" rzekłbym trywialnie . .

arthor44

Takie jest twoje zdanie i szanuje je, ale niestety, jako ateistka musze zaprzeczyc twoim slowom. Nie wiem jak inni ateisci, ale ja nie boje sie ' "niewymiernych" konsekwencji , ich "bezpowrotności" ' :) Takze nie jestem 'watpiaca chrzescijanka'. Dla wielu ludzi wierzacych, ateisci sa zlem wcielonym, uprawiaja czarne msze, jedza koty i gwalca dziewice, lecz zapewniam, ze wcale tak nie jest. Ja szanuje poglady religijne innych ludzi i jako ateistka chcialabym, by inni szanowali tez nas. Kieruje te slowa przede wszystkim do 'weeman86'.
'Admin'- rozumiem, ze chcialbys by Charlize sie nawrocila i przestala byc 'antykatolicka'. Jako czlowiek ma ona prawo do odmiennych pogladow i uwazam, ze snucie mysli 'co by bylo gdyby' czy tez 'dlaczego nie inaczej' jest bezcelowe. Chralize jest antykatoliczka i tyle.

alexiis

Ok. Ciekaw tylko jestem(podejrzewam ,że rodzice Cię ochrzcili)czemu nie wystąpisz z kościoła lub nie sprawisz by objął Cię ekskomuniką w końcu się nie boisz tego co nieodwracalne a formalnie jesteś katoliczką (jeśli byłaś chrzczona) . Cieszy mnie ,że każdy poszukuje własnej drogi a nie ciemno wierzy w to co mu narzucono ale brzydzi mnie dwulicowość i fałsz...

arthor44

Tak sie sklada, ze do 18 znajduje sie pod 'wladza' rodzicow, a niestety moi rodzice nadal staraja sie mnie 'nawrocic'. Chodze do kosciola z przymusu, tak samo jak na religie. Ateistka jestem juz dobre kilka lat i powtarzam, nie jestem watpiaca chrzescijanka. Czekam na dzien w ktorym sama bede mogla decydowac w co wierze, co robie i czym sie zajmuje. Tak samo jak SirUrias nie przekonuje innych do bycia ateistami. Ludzie maja wlasny rozum i wierza w to co chca i ja to potrafie uszanowac.

użytkownik usunięty
alexiis

Skoro jesteś ateistka, to po cholerę chodzisz do kościoła i na religię??? Z przymusu? Wybacz, ale nie nic prostszego jak wymiganie się z lekcji religii.

Wyobraź sobie, że bywa, że nie jest to takie proste - szczególnie na wsiach i w małych miejscowościach, biorąc pod uwagę napiętnowanie ze strony otoczenia, czy to, że nie ma alternatywy w postaci lekcji etyki. Poza tym nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ale do osiemnastego roku życia to rodzice decydują za Ciebie, więc jeśli zdecydujesz się na samowolne niechodzenie na religię, jest to traktowane jako wagary i obniża średnią na koniec roku szkolnego. A dla niektórych średnia jest ważna, szczególnie, jeśli chcą się dostać na dobre studia.

zieloo

Mamy podobne poczucie humoru , bo mnie także bawi to jak ateisci starają się przekonać innych a pewnie i siebie ,że wiedzą ,że nic nie ma :)))

użytkownik usunięty
zieloo

No dobra, ja też chodziłam do liceum, zdałam świetnie maturę i dostałam się na studia bez problemu. Wagary? Nie rób z tego wielkiego halo, nie ma nic prostszego. Jak cię niby rodzice powstrzymają? A słyszałeś, że można sobie samemu "usprawiedliwienie" napisać? Ja nikogo nie namawiam do wagarów, nie widzę nic złego w lekcjach religii, ale jak klientka twierdzi, że taka z niej ateistka, a zaraz potem, że przesiaduje w kościele i religii, to jest hipokrytką i tyle.

W jakim zdaniu pisze, ze przesiaduje ciagle w kosciele? Jakos ciezko mi odnalezc ten fragment mojej wypowiedzi.
Co do religii- widzisz, kochana Holly, srednia ma dla mnie znaczenie. A religia, jakbys nie wiedziala- wlacza sie do sredniej.
Jesli chcesz miec pasek na koniec (moj cel) musisz miec zachowanie powyzej dobrego- nie ulatwi mi tego wagarowanie i godziny nieusprawiedliwione.
Chodze do w miare porzadnej szkoly. Zdajesz sobie sprawe z tego, jakie mialabym problemy po podrobieniu 'usprawiedliwienia'? Nie tylko w mojej szkole mialabym za to przechlapane. A jesli nie doczytalas mojej wypowiedzi poprzedniej- ' Tak sie sklada, ze do 18 znajduje sie pod 'wladza' rodzicow, a niestety moi rodzice nadal staraja sie mnie 'nawrocic' '.
Jeszcze cos nie jest jasne? Jakies pytania, zarzuty?

zieloo

A tak z ciekawości, od kiedy średnia ma cokolwiek wspólnego z dobrymi studiami?

alexiis

Ja mam tak samo.
Przymuszona do cotygodniowej mszy(+ święta) i religi(którza nawet zniża mi średnią- mam 4, a mam pasek)
Gdy już sie uwolnię od rodziców nie będę chodziła do kościoła, bo po co.

Holly coś wspomniała, że rodzice nie mogą nas zmuszać- u mnie to nie działa- najpierw karzą mi iść, potem 'rozkazują', a jeśli nie pójdę to się drą lub jakaś kara np. komputer.


Wiem, że nie wierzę w to co oni tam wyznają w kościele, ale nie wiem w co wierzę. Skąd mam wiedzieć, że jestem ateistką lub kimś podobnym?

syla7483

Dokładnie Syla, miałam tak samo. Generalnie nie mozna nikogoś zmuszac, nawet rodzice nie moga zmuszac dziecka do wiary w to czy tamto ale praktyka jest inna.
Czym się posługują? Zastraszenie, groźba, kary rozmaite, odcięcie finansów, litośc, szantaż na "biedna schorowana matke" i wiele, wiele innych. Oczywiscie w "dobrym" celu.

Co do ostatniego pytania to mysle, ze wie sie iz jest sie niewierzacym (ogolnie mowiac) poprzez pozbawienie sie zludzen i staniecie samemu twardo na ziemi. Zauwazmy, ze czesto ludziom wierzacym tego brakuje, dlatego tez zwracaja sie do religii (samo w sobie to nic zlego).

MeMarie

No u mnie na szczęście nie ma na "biedna schorowana matka". Mam chociaż sposób żeby nie chodzić do spowiedzi (bo ostatnio próbowali na mnie to wymusić)- słabe ogniwo Tata. Jestem niezłą aktorką(a przynajmniej tu zadziałało).
No a więc nie pozbędę się kościoła do wyprowadzki...

arthor44

A mnie zawsze bawi to, jak wierzący nakłaniają ateistów do aktu apostazji i twierdzą - skoro jesteś ateistą, to powinieneś bezwzględnie tego dokonać. A ja się pytam - po co? Dla ateisty wszelkie ceremonie kościelne, sakramenty, dowody przynależności do kościoła itd. są nic niewarte, nie mają żadnego znaczenia, bo i ateista nie uznaje kościoła i jakiejś abstrakcyjnej do niego przynależności. Dla ateisty kościół to organizacja, do której nigdy się nie zapisywał. Po co ma więc dokonywać aktu apostazji? Żeby podkreślić, że nie należy do kościoła? A jeśli nigdy tej przynależności nie deklarował? Apostazja to kilkakrotne łażenie do kościoła, ciągnięcie ze sobą dwóch świadków - generalnie biurokracja. Ponadto, dla przykładu w mojej parafii dokonanie aktu apostazji kosztuje "co łaska", czyli 100 zł. Przepraszam bardzo, ale za co mam płacić 100 zł? Za wypisanie się z czegoś, do czego się nie zapisywałam i czego nie uznaję? Litości.

zieloo

Cho ć przyznam ,że te opłaty to kuriozalna sprawa, ale wiesz...po śmierci pokrobią twoje truchło wodą święconą ...a Ty możesz się zapalić więc wiesz:))) Zakładam sytuacje w którym nikogo z rodziny do decydowaniu o resztkach twojej bytności nie będzie . Ja bym podał do sądu taką parafię o ile te wpisy mają jakieś znaczenie , na to mnie dotyczy bez mojej zgody ...trzeba by to sprawdzić ..

arthor44

Sorki, że się wtrącę, ale jako ateista ma prawo do wypowiedzi na ten temat. Jak dla mnie na mojego trupa mogą nawet wylać smołę lub miód pitny ojców bernardynów. Wiem, że to bez sensu, ale zwłoki to tylko zwłoki. Nie mam zamiaru też ciągać do parafii dwóch świadków ku uciesze kościelnej biurokracji. Koniec, i dziękuje za uwagę.

DonDominik

Co Ty gadasz. Kazdemu nalezy sie godny pochowek, poniewaz jest to wyraz szacunku do danego czlowieka. Jednakze, jesli naprawde Twoje "wykorzystane juz" cialo nic dla Ciebie nie bedzie znaczyc po smierci, to mysle ze lepiej przeznaczyc je na dobry cel, np. narzady do transplantacji lub dla studentow, aby mogli sie uczyc. Mysle, ze to dobre podejscie. Pewnie nawet lepsze niz obroncow swojego wygaslego ciala i sprzeciwiajacy sie przeszczepom, tzw. katoli itp.

MeMarie

To żeś wygrzebał(a) temat. Już dawno o nim zapomniałem. Jeśli tak uważasz to w porządku. Jestem porządnym ateistą i nie zamierzam się kłócić z nikim o poglądy na religie. A z tymi przeszczepami to dobra myśl.

zieloo

A mnie to nie śmieszy - oczywiście rozumiem twój tok myślenia i widzę niekonsekwencję, którą podkreślasz - a zastanawia. Jaki chrześcijanin namawia, czy choćby sugeruje wystąpienie z kościoła? Chyba jakiś z porażeniem mózgowym. Niektórzy powinni się bardzo poduczyć założeń swojej wiary. Wskażę kolejną niekonsekwencję - jeśli jesteś chrześcijaninem, zależy ci na zbawieniu innych, jeśli nakłaniasz ich do apostazji, po jej dokonaniu na 100% go nie dostąpią, wynik - możesz chodzić do kościoła codziennie i walić po 80 zdrowasiek, ale jeśli przez twoje celowe działanie ktoś nie dostąpi zbawienia, sam też raczej nie możesz na nie liczyć. No chyba, że cierpisz na wspomniane porażenie... Pozdrawiam wszystkich "chrześcijan".

Chrześcijanka posiadająca mózg.

alexiis

Robicie wojnę miedzy "Katolami" a "wątpiącymi chrześcijanami" . Ja po prostu uważam ze Boga nie ma , nie narzucam tego nikomu. I nie obnoszę się tym tak jak wątpiący chrześcijanie bo ateiści do swoich poglądów nie próbują wpoić innym. Mówiąc KATOLE mam na myśli np użytkownika weeman86 który mówiąc "Takich jak ty powinno grzebać się pod płotem, tam
szczają menele." ukazuje całą waszą katolską zasrana hipokryzje. kościół jako instytucja jest po prostu zły ale szanuje tych którzy naprawdę wierzą i próbują żyć zgodnie z zasadami zawartymi w Biblii ,przykazaniach. Wiem że teraz sam wyjechał z ateizmem ale jak czytam takie bezsensowne hejterskie komentarze to po prostu tracę wiarę w ludzi...

SirUrias

Właśnie narzucasz :))))))))

alexiis

Srsly? Skąd Ty to wzięłaś, że "wiele ludzi uważa, że ateiści są złem wcielonym, uprawiają czarne msze, jedzą koty i gwałcą dziewice"? Wpadać w takie skrajności i tak osądzać ludzi, którzy są wierzący (w skrócie - mieć ich za debili), to jest dopiero nietolerancyjne. ; >

A to, że autor tematu uważa za złe, że Charlize jest antykatoliczką, jest jak najbardziej w porządku. Ty uważasz, że antykatolicyzm to coś normalnego, co trzeba uszanować? :| Z jakiej racji? Antykatolik z definicji jest wrogo nastawiony do katolicyzmu, więc raczej tolerancyjny nie jest - dlaczego katolicy mają takie osoby tolerować? Ateista, agnostyk, deista itp. któremu zwisa i powiewa na inne religie - to dopiero jest okej. Ale nie antykatolik.

alexiis

Z tego co mi wiadomo SATANISTA nie jest tym samym co ATEISTA.

Skoro ATEIŚCI są tacy tolerancyjni to czemu NIE SĄ TOLERANCYJNI wobec KATOLIKÓW? Ojj, gdyby te same osoby kpiły w taki sam sposób z islamu albo judaizmu w gronie wyznawców tych religii na pewno nie uszłoby im to płazem ;)
Znam wielu ateistów i niestety większość wybrała tę ścieżkę z wygody :) Są tacy, którzy poszukują, czytają książki, studiują Biblię.

Bris

Dlatego, ze ateiscie dziela sie na tych spokojnych oraz na ateistow wojujacych, czyli przekonujacych innych do swoich pogladow, proste.

adiman

wystarczy ślub cywilny. Po jaką cholere pchać się to tego zakłamanego budynku?

DarkBartek

I tutaj widzisz - nie rozumiesz a opiniujesz. Wpierw doucz się a potem komentuj. Bo właśnie oczerniasz pisząc o Świątyni - zakłamany budynek. A co ma wspólnego większość kościołów (tych materialnych, w sensie świątyń) z jakąś sytuację gdzie przedstawieciel Kościoła Katolickiego robi coś źle. To znaczy że wszędzie już tak jest? Wypraszam sobie pisanie o kościołach - zakłamane budynki, cokolwiek to znaczy. NIe chcesz ślubu kościelnego? Ok, nie mam nic przeciwko ale uzasadnienie nie powiem z czego wziąłeś.

maroo_2

z dupy. Niech każdy sobie wierzy w co tam chce, natomiast instytucje takie jak Twój niesamowity kościół są niepotrzebnym dodatkiem który źle i tak funkcjonuje. Także mam swoje zdanie na ten temat, kościół robi największe przekręty o któych nawet nie słyszymy no bo jak już sam napisałeś/aś NIE WOLNO ŹLE MÓWIĆ NA ŚWIATYNIE!!!! żałosne... Katole śmieją się z muzułmanów, że modlą się do nieistniejącego boga.. a co wy robicie? dokładnie to samo, modlicie się do czegoś co nie istnieje.. także ateiści są realistami i nie zaślepieni patrzą na świat... Także jeśli dalej masz zamiar bronić swojego kościółka co na 100% uczynisz to daruj sobie bo kończe swoją wypowiedź w tym miejscu.....

DarkBartek

No proszę, DarkBartek... Trzeba było popisać się nienawiścią, by godnie reprezentować nicka. Szkoda tylko, że twa mroczna natura nie obejmuje CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM. Świątynia równa się miejsce kultu, nie przekręty kościoła. Ludzie wierzący to nie ludzie zaślepieni. Ale dziękuje bardzo, że łaskawie zezwoliłeś, bym sobie wierzyła, w co chce. I, gwoli ścisłości, to nie była obrona mojego kościółka. To był otwarty hejt w twoją stronę, bo uważam, że jesteś idiotą.

solange_

tylko w jednym masz racje. Jestem idiotą bo jeszcze tu z wami piszę....a teraz paciorek i idź spać.....

DarkBartek

Jeszcze na siusiu wcześniej, pozwolisz?

solange_

Jeśli masz zrobić w łóżko to faktycznie lepiej wcześniej.

DarkBartek

I tym akcentem kończysz właśnie w tym miejscu - pisząc o siusianiu w łóżko i paciorkach. I gdzie Cie doprowadził Twój protekcjonalizm? Bo raczej nie do dumnego wycofania się z "dyskusji". Zacząłeś obrzucać ludzi błotem i Ci odpowiedzieli. Z takimi umiejętnościami od razu by Cię wzięli do obrony krzyża - brak mózgu i mocna gęba. Może podesłać ci berecik i parasolkę? Także jeśli dalej masz zamiar najeżdżać na nie swój kościółek to daruj sobie bo kończę swoją wypowiedź w tym miejscu.....

solange_

to w końcu ja kończę czy Ty kończysz bo już coś popieprzyłeś.... no i pamiętajmy, ze ewolucja to dzieło szatana, a dinozaury wyginęły bo nie zmieściły się na arkę... jak można w to nie wierzyć NO JAK!!! Pisz sobię co chcesz JA Kończę w tym miejscu, Ty nie musisz. Pozwalam na dalszy Twój wywód jak mnie tu zgnoić i obrócić wszystko przeciw mnie;]

justareader

brawo!! ;)

adiman

W Twojej wypowiedzi wyczułem jakieś rozczarowanie jej postawą... Dla mnie to fenomenalna aktorka, doskonała kobieta i jak dowiedziałem się z Twojego komentarza - po prostu mądry człowiek :). Kobieta, która nigdy nie pomyśli "jakby zaciągnąć go przed ołtarz" - ideał:) (w jej przypadku - na odwrót:) ).
Zrozum, że jej antykatolicyzm nie jest "szkodą" (wadą), lecz zaletą, bo świadczy o jej "otwartym umyśle" i zdrowym postrzeganiu świata...

użytkownik usunięty
MAXXXTREME

Dlaczego faceci ciągle uważają, że kobiety mają jedne marzenie "jak zaciągnąć go przed ołtarz". Najwidoczniej znasz nieodpowiednie kobiety... Zabawne, że gdy to kobiety zaczynają unikać ślubu, mężczyźni coraz bardziej zaczynają "się przekonywać" lub nawet nalegać.

Ajj tam! Po prostu użyłem takiego stereotypu... I zapewne, znikąd się nie wziął. Kiedy w "ejdżu" kobiety, z przodu pojawia się "3" to zaczyna się desperackie polowanie. Takie tam ograniczone myślenie, presja otoczenia/rodziny, bo trzeba kogoś tam mieć etc. Ja jako młodsze pokolenie :), patrze na te łapanki na facetów (np. na dziecko... nagle zapomniałam tabsa) z przymrużeniem oka... Na szczęście mnie bezpośrednio to nie dotyczy i nie chciałbym aby kiedykolwiek dotyczyło... Nie wierzę w instytucję małżeństwa... i jeszcze parę innych "rzeczy".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones