i bracia Shaw.. To połączenie widać było bardzo owocne. Nakręcić 101 filmów to na prawdę wielka rzecz:) Szczególnie, że nakręcił ich aż tyle w przeciągu hmm niech pomyślę.. 44 lat. Na początku i na końcu się troszkę opuścił w pracy, ale lata 70-80 to średnio 6 filmów rocznie. Czasami było 4, 5 ale czasami 7, 8 filmów. To jest średnio jeden film na dwa miesiące. Choć nie widziałem żadnego z nich (chyba, bo chinskie tytuły mało mi mówią) to dam temu człowiekowi 10/10. Za to, że włożył chyba całe serce w kino. Całego siebie plus jeszcze trochę. Jakiekolwiek te filmy by nie były, to jednak pracy było dużo.. Wielkie brawa mu się należą:)
filmy lepsze i gorsze ale ponizej pewnego poziomu nie schodzil, polecam film Bohaterowie - to chyba jego najwieksze arcydzielo
Od 2004r zdazylem juz nadrobic troche zaleglosci z filmografii Changa i "Five Deadly Venoms" ("Wu Du") zdecydowanie godne polecenia, ale jak kolega wspomina, nie do obejrzenia w polskiej telewizji.