Jego rozmowa we filmach z Groucho Marx jest zawsze zajebista, tak namieszają jak nikt inny.A z Harpo Marxem, czli niemowa tez kupa śmiechu, zawsze się dogadują.
Robienie w Balona Groucha to byl popisowy numer - no i nie zapominajmy jak zajebiscie facet gral na pianinie, niby na 'odwal sie' a jak sie to ogladalo i sie tego sluchalo :)...
w sumie zawsze jak sie pojawiał to nie robił nic z zachowania specjalnego ale jego teksty to cos co sie zapomina na wieki szczegolnie kłótnie z groucho kupa śmiechu ;]