Clive BarkerI

Gdzieś około 1988 roku nazwisko Barker zaczęło dużo znaczyć na rynku literackim i filmowym w USA, nic też dziwnego że niebawem inni autorzy zaczęli zabiegać o jego recenzje, rekomendacje itp. Wśród takich znaleźli się m.in.autorzy komiksów "Sandman" ("Dom lalki" rozpoczyna się wstępem pióra Clive'a) czy "Hellboy" oraz twórcy horroru sci-fi "Mutant". Wcześniej doszło także do współpracy między Anglikiem a H.R.Gigerem, szwajcarskim artystą-plastykiem (zdobył Oscara za scenografię i efekty do "Obcego") - Barker napisał posłowie do wersji "Necronomiconu" w wykonaniu Gigera.

Skąd wzięły się sadystyczne "ozdobniki" ciał Cenobitów i ich ofiar? Otóż muzyk zespołu industrialowego Coil, Peter Christopherson zdobył zdjęcia i rysunki rytuałów ze Sri Lanki na których widniały osoby z powbijanymi w ciało haczykami i przypasanymi do nich łańcuchami, ponadto Clive podpatrzył u jednego z ludów afrykańskich rytuał wbijania małych patyków w czaszkę. Coil stworzyli niewykorzystaną w "Hellraiserze" (decyzją producentòw) ścieżkę dźwiękową-  w podzięce za fatygę Barker zrobił później okładkę do jednej z ich płyt...

Wspomniany Reznor to oczywiście ikona kultury gotycko/industrialowej, "papież samobójców" i odkrywca talentu Marylina Mansona ,szef legendarnego Nine Inch Nails - na użytek tego tekstu wspomnę jedynie o konotacjach Trenta z Barkerem. Otóż na pierwszej płycie "Pretty hate machine" znajdują się podziękowania dla Barkera oraz kawałek "Sanctified", luźno nawiązujący do relacji Channard - Kirsty Cotton z "Hellraiser II"; na drugiej - "Broken" znajduje się kawałek "Help me i'm in hell" ponadto w kreskówce MTV Daria wyobraża sobie Reznora ubranego jak Cenobita. Nie będzie pewnie dla nikogo zdziwieniem jeśli dodam że niektóre utwory NIN remiksował Peter Christopherson z Coil ?

Studiował język angielski i filozofię na uniwersytecie w Liverpoolu.

Około roku 1989 Barker zaczął pisać scenariusz do trzeciej części "Obcego", ostatecznie jednak stwierdził że "te stworzenia opanowały mój umysł na zbyt krótko" stąd też śmietankę sukcesu spił debiutujący David Fincher.

Podobnie sprawa miała się z remake'em "Mumii" : w tworzenie początkowej wersji zaangażowane były takie persony jak Sam Raimi i Mick Garris , ale studio Universal odrzuciło scenariusz Clive'a jako zbyt mroczny i śmiały pod względem erotyki i makabry (chodziło im głównie o dwupłciowość głównego bohatera) stąd też realizacja projektu w 1994 roku została przerwana. Po kilku latach zmieniona już wersja odniosła znaczący sukces kasowy...

Fanem twórczości liverpoolczyka musi być z pewnością jego znakomity rodak Ozzy Osbourne : soundtrack do "Hellraiser III : Hell on Earth" zawiera jego piosenkę "Hellraiser" (!) w czasie napisów końcowych wykonywaną przez zespół Motorhead ; natomiast w teledysku do "Gets me through" z ostatniego albumu pojawiają się sceny żywcem ściągnięte z "jedynki" : białe gołębie , dziwne korytarze i zakrwawione łańcuchy.

Scenariuszowe nazwisko lekarza - szefa kliniki w której w drugiej części Hellraisera ląduje Kirsty zostało zmienione z Malahide na Channard.