Dokladnie. W roli Ryszarda sprawdzil sie idealnie. W pewnych momentach bylo mi go szkoda, ze jest takim popychadlem Hiacynty. Uwazam, ze swietny aktor i bardzo sympatyczny czlowiek co wywnioskowalem ogladajac serial.

W roli Ryszarda był rewelacyjny :) Mam na dvd wszystkie odcinki "Co ludzie powiedzą" i oglądałam je tyle razy, że zauważyłam, że w istocie Ryszard świetnie się bawi z Hiacyntą ^^ Mówi rzeczy, które łatwo wytrącają ją z równowagi, przybiera zabawne pozy i miny za jej plecami itp. Kochamy Ryszarda :D

A jak tu nie kochać Ryszarda?:) Biedne chłopisko, żadna postać jeszcze nie wzbudziła we mnie tyle współczucia co on...

oczywiście, że postać znakomita=] i zagrana rownie dobrze

Bardzo lubię i Clive'a i Ryszarda :) Uroczy są :)

Ryszarda Żakieta

nie Bukieta

he he

Hiacynta byłaby wściekła

Bucket oznacza wiadro wiec jak już to Ryszard Wiadro, tyle że zależności od stacji rózne tłumaczenia wiec mamy bukiet, żakiet.
Żakiet to jacket,
Bukiet to bouquet,
Bucket to wiadro :)

Najlepsze jest jednak tłumaczenie bukiet ze względu na imię Hiacynta i ulice kwiatu/kwitnięcia:P

A ja właśnie oglądam Doctor Who i facet gra tam jakąś taka 2planowa postać, tzn Pana Coppera. Jak tylko go zobaczyłam, wiedziałam że to on. Jest niesamowity i mimo biegu lat jest dalej do rozpoznania w serialach czy filmach. A za Ryszarda w Co ludzie powiedzą na u mnie 10/10 bo jest bezbłędny:)

genialny był w tym serialu

Zgadzam się pan Clive jako Ryszard był świetny.

Bardzo sympatyczny gość!Nawet jak wychodzi z domu mówiąc"Jestem władczy i zdecydowany!"

Nie ma co pytać, grał to po mistrzowsku!!!:)