ok to było głupie

Wcale! Masz rację, niby Artur jest wzorowym Hollywoodzkim przystojniakiem z dobrze zarysowaną szczęką, niezłą posturą i w ogóle ładną twarzyczką a Merlin ma wady- choćby np. uszy.... a jednak ma w sobie to coś, milutki jest :)
Bradley wcale mi nie utkwił w pamięci tzn. nawet na nim oka nie zawiesiłam na dłuższą chwilę, jakiś taki przesłodzony jest i nijaki ...

No właśnie - Bradleya cechuje typowa surowa męska uroda i błękitne oczęta , ale to nietypowi zapadają w pamięć , na dodatek Colin uśmiecha się w taki niesamowity sposób , że ... echhhh xD Szkoda tylko że tylko że Colinek taki chudziutki ... no patrz , akurat te osoby którym wcale dokarmianie niepotrzebne (np ja) zawsze mają taką babunię , która w ciebie pakuje wszystko jak leci , ciasta pączki , kotlety , placki , nie daj boże do kuchni wejść bo zaraz coś znajdzie , a Morgan i inne osoby z kośćmi na wierzchu akurat nie mają .

Nie ma się co martwić ;) to kwestia czasu. Z biegiem lat nabierze męskości, męskich kształtów ale nie mam na myśli piwnego brzuszka- nie daj Boże! lecz masy mięśniowej i na samej twarzy zmężnieje... przynajmniej tak jest w większości przypadków oczywiście pomijając Adriena Brody, Petera Wingfielda czy Blakea Ritsona którzy nadal są szczuplutcy ale do twarzy im z tym tak jak Colinowi! Na 100% jednak nie wiadomo jak zmieni się Colin, myślę że mógłby troszkę zmężnieć jak już powiedziałam ale różnie może się to skończyć, w takim przypadku wolałabym go już takim jaki jest :)

Wiem że do twarzy ale niech mężnieje szybciej xD Już mu 25 lat stuknęło . wtf , urodził się pierwszego stycznia ?! ciekawe o której ...

Nie, nie proszę! Mnie się podoba taki jaki jest i koniec kropka!! Co do godziny jego urodzin to nie wiem, bo w sumie kogo to obchodzi... Ważne jest to, że przyszedł na świat akurat w Nowy Rok:D

heh. ;)
Ej, dokładnie, zgadzam się z koleżanką wyżej. Mi tam się podobają tacy chłopcy. xd
Collin ma w sobie "to coś", co przyciąga wzrok i skupia uwagę.
Moim zdaniem to słodziak <3

Chyba , że sam jesteś bardziej ... przy kości xD Bo wtedy głupio się czujesz przy takim sucharku :D Ale Colin jest wysoki , więc może się to jakoś wyrównuje

Ale jednak dziwne jest jeśli na widok swojego chłopaka pierwsze co chcesz zrobić to wpakować w niego dwa obiady z potrójnym deserem :P Ale Colin jest cudny, Bradley jest męski, przystojny, a ten taki słodki, z wielkim, uśmiechogennym wyszczerzem i nie wiem jak wam ale mi się jego uszy podobają xD

Według mnie i Colin, i Bradley są fajni. Każdy ma w sobie coś, co nadaje mu uroku.

A co do jego uszu, to się nie zgodzę. To właśnie one nadają mu uroku i urody. Nie sądzicie? ;p

Słoniowe xD Dodając , że Słoń to jeden z najlepszych polskich raperów na bardzo wysokim poziomie , więc to DUŻY komplement :D:D:D To , co mega dodaje mu uroku to to jak się uśmiecha - kąciki ust złączone , przy czym reszta rozchylona . Słiiitaśnie ;D W filiku chyba Merlin quest miał zajeboski zarost

Nie, nie sądzę by komuś coś tam przerośnięte dodawało uroku, no chyba że chodzi o duże oczy czy usta u kobiety. Ale co tam jego uszy! Te wadę przyćmiewa je jego urok, "to coś" jak powiedziały moje poprzedniczki, trudno to nazwać, to jest coś więcej niż milutki uśmiech i ładne oczęta- które oczywiście ma! XD
Jest nietresujący, niepowtarzalny i choć nie idealny, nie bez wad jak Artur ale o niebo lepszy od niego!..
po prostu jest fajniutki...
...i tyle :*

"nietresujący" ? Domyślam się że to przejęzyczenie ale nie wiem z czego . Komuś coś tam przerośnięte ... fajnie to ujęłaś xD A ja uważam że właśnie taka lekka nieidealność , zwłaszcza u kobiety dodaje ładności

on wcale nie jest taki chudziutki. Jest wysoki to tego tak nie widać i w dodatku w Merlinie ma szerokie koszule. Spójrzcie na to zdjęcie ciasteczko http://www.wwww.fanpop.com/spots/merlin-on-bbc/images/18062526/title/lol-photo

Całkiem całkiem :D
Może rzeczywiście nie jest taki chudy tylko ta twarz taka pociągła daje takie wrażenie- tak jak u mnie, wszyscy mi mówią że jestem chuda i wmuszają jedzenie a tymczasem takie mam rysy twarzy (po mojej babci) w sumie jestem w sam raz, nie jestem anorektyczką i nie stosowałam nigdy diety ale ludziom rzuca się w oczy moja bardzo szczupła pociągła twarz i tylko to widzą. Hah! pasowałabym do Colina pod tym względem! :D
Ile ma wzrostu bo nie lubię zbyt wysokich?

TY , czerwone gatki - czerwona bielizna zawsze mówi "życz mi szczęścia" . Ciekawe gdzie . Wzrostu ma ponoć koło metr osiemdziesiąt . I ty klęknij dziecko i podziękuj pani Bozi że w ciebie jedzenie trzeba wmuszać - ja robię wszystko co mogę a i tak przypominam piłkę . Podobno koło to też figura , ale jednak ... echhhh

Tylko, że to nie jest Colin. :) Moim zdaniem to może być aktor grający Gwaina.

Hahah , nie wpadłabym na to :)

Bradley jest słodki :D
A Colin uroczy, ale z wyglądu wolę Bradleya :)

może to nikogo nie zdziwi ale Bradley jest uroczy i naprawdę przystojny... Colin jest słodki i obaj dobrze grają...
jeśli mam pisać szczerze i miałabym wybrać Colin czy Bradley to wybrałabym Bradleya...

też wolę Bradleya, chociaż on jest bardziej klasyczny,a Colin tylko czasami mi siepodoba. a najbardziej nie lubię jak ten jego wąsik widać, ohyda :P

Zależy kiedy xD W 'Becoming Merlin' wygląda tak ... hiszpańsko :D

oboje - Bradley James i Colin Morgan - są przystojni. tyle, że filmowy Arthur jest bardziej moim zdaniem w stylu klasycznego przystojniaka, zaś odtwórca roli Merlina jest uroczy... zwłaszcza z tymi odstającymi uszami ;) ja bym wybrała szczerze powiedziawszy Bradley'a. mam słabość do blondynów. urzekły mnie jego śliczne niebieskie oczka .. <3 ;p
ktoś się pytał ile Colin ma wzrostu. cóż, Bradley ma 177 cm wzrostu. i wydaje mi się, że Colin jest ma tyle samo. albo jest wyższy bądź niższy o centymetr

Na pewno więcej

ja wiem ze wiecej, bo ogladalam uwaznie Merlina i rozne zdjecia z planu itp

Aż porównałam ich sobie na YT, Colin jest wyższy, tak zgaduję o jakieś 3-4cm

Hah a w ciekawostkach na tej stronie wyraźnie pisze : MA 1.78 WZROSTU . O ironio wszystkie powiedziałyśmy że więcej/

Dokładnie isobel, te jego oczy, :)

Wolę Colina bo mam motto : "Nienawidzę Pieprz..... blondynów z niebieskimi oczami !

Właśnie , oni są tak "oczywiście" piękni sami w sobie a Colin 'zapracował' na swoją ciasteczkowatość xD Ale wciąż bardzo wyraźnie odcina się , że on taki drobniutki , chudziutki . Gdyby tak trafił w moje ręce ... już ja bym go nakarmiła !

Po co chcecie go utuczyć ? taka chudzinka jest w sam raz do schrupania :D

Teraz dochodzimy do sedna problemu - suchar czy czekoladka ? Bo ja bardzo lubie czekolade (to widać niestety :( :( ) ale sucharki też są spoko . Tyle że naprawdę jak sie na niego patrzy to aż żal mi sie chłopaka robi , jakby w piwnicy trzymali i głodzili . Przy nim wyglądałabym jak beczka

Ja też wolę czekoladę ale choć jest sucharkiem to te usteczka + oczka- nie ważne czy w radości czy w płaczu są tak słodkie jak sucharek zanurzony w miodzie, tak więc słodszy od czekolady :D

Nie lubie miodu :P Zaraz założe nowy temat to powrzucamy najpiękniejsze zdjęcia Colinusia .
Ps .czemu cie jeszcze w znajomych nie mam ? :P

No właśnie nie wiem XD

Dzienks XD

Nie każdy jest zły, Bradley jest mega przystojny :))

Motto jest motto :D Ale szanuję zdanie innych :)

Nie obrazicie się jak powiem że Colin trochę kojarzy mi się z Benedict Cumberbatch (KO-JA-ŻY a nie przypomina! broń Boże) przynajmniej w "Sherlocku"?

Oboje są super.Jednak ja wolę Colina.

uszy ma jakies takie sloniowate

Moim zdaniem słabo wybrali aktora do roli merlina i nie chodzi o grę aktorską bo jest w porządku ale o wygląd zbudowany tak jakby klepnięcie miało go połamać poprostu wygląda jak ciamajda poprostu nie przekonuje mnie że ktoś taki mógł by być wielkim magiem nawet Harry Potter mnie już bardziej przekonał. Stary Merlin to już porażka straszna spodziewałem się czegoś w stylu Sarumana albo Gandalfa ,a nie starego piernika wyglądającego jak chłopak z księgi dżungli po 80 spędzonych tam latach.Sądząc po założycielu tego tematu który widać że jest 1 ligowym fanem boję się o zamach na moje życie:).

W książce Harry Potter też był mały i chudziutki ;D

Kocham Colina nie uważam żeby był za chudy, no cóż w porównaniu z Bradleyem może trochę. Wiecie już że urodził się 01.01.1986? a zgadnijcie kiedy ja się urodziłam 01.01.1996! Może dlatego tak go lubię xd

Przeznaczenie? ;D

Widać, że książki nie czytałeś, bo byś wiedział, że w książce Potter to też mały, drobniutki chłoptaś. I właśnie o to chodzi - on nie ma być mięśniakiem, jego siła nie tkwi jego fizyczności. Oczywiście w historii fantastyki trafiali się magowie, którzy równie dobrze posługiwali się mieczem, co czarami, byli szybcy, zwinni, umięśnieni, jak np. Eragon, ale przecież nie zawsze tak być musi. Podobną sytuację mamy w parze Gandalf - Dumbledore; w książkach napisane było nie raz, że Gandalf walczył także posługując się mieczem czy laską w sposób czysto fizyczny, więc nie wyobrażam go sobie jako chudzielca, ale też nie jako mega mięśniaka - po prostu wyćwiczony, smukły, zwinny staruszek. Ale już na przykład Dumbledore był zupełnie niewydarzony, taki patykowaty, chudy, a mimo to był jednym z najpotężniejszych czarodziejów przedstawionego świata. Nawet Voldemort był opisany jak, nie przesadzając, kościotrupek taki.

Ja osobiście uważam, że aktor do roli Merlina jest dobrany fantastycznie, nie mam problemu z uwierzeniem, że ktoś taki mógłby zostać potężnym magiem. Colin pasuje tu perfekcyjnie.

A wracając do tematu głównego - trudne pytania stawiacie ;p Podobnie jednak jak spora część wypowiadających się w tym temacie i ja wybrałabym Colina. Bradley jest naprawdę mega przystojny, nic dodać, nic ująć, ale Colin mnie urzekł... Kradnie moje serce każdym swoim uśmiechem, uważam, że jest niesamowicie uroczy. Poza tym, nie wiem jak wy, ale ja wolę szczupłych/smukłych facetów.
Collin jest totalnie w moim typie :) Chcę go przytulić XD

Książki nie czytałem ponieważ wytrzymałem tylko 4 filmy o Harrym Potterze więc wątpię bym zdzierżył książkę.Nie mówię że mag musi być Pudzianowskim ale żeby był chociaż jakoś zbudowany a nie człowiekiem którego powali mocniejsze klepnięcie.Cóż Dumbledore jeszcze wyglądał przyzwoicie można powiedzieć nawet dobrze czego nie można powiedzieć o starym Merlinie cóż który wygląda jak stary żebrak.

Oto chodzi by Merlin tzn. Merlin jako młody chłopak był takim chucherkiem bo jest on na razie początkującym czarodziejem a dopiero w przyszłości wielkim magiem a mimo to już teraz potrafi przy pomocy, rozumu, sprytu i magicznej mocy pokonać każdego, czego nie można powiedzieć o Arturze który mimo mięśni i lat nauki władania wszelkim orężem nie daje rady dokonać. Zamysł był taki by Merlin był przeciwieństwem Artura a równocześnie by razem tworzyli zgraną parę w walce ze złem i nawet w jednym z odcinków chyba to Wielki Smok mówi, że Merlin i Artur to dwie strony tej samej monety i choć zupełnie odmienni dopełniają się...

Dumbledore to w filmie wyglądał jak stary dziad, ale taki dziad dziad - brzuszek okrąglutki, te sprawy.

A wiesz... żeby maga powalić jednym kopnięciem, jeszcze trzeba do niego dojść. A z tym już może być problem, bo jak dobrze pójdzie to on cię może rozłożyć na łopatki jeszcze zanim się w ogóle ruszysz.
^^