Film już kiedyś wyszedł (w porównaniu do książki był kompletną klapą moim zdaniem), więc wątpię by go robili drugi raz. A szkoda :/ Ale Colin na Eragona jakoś mi nie pasuje...

wiem, że wyszedł i wiem, że był kompletną klapą bo dobrych kilka lat temu omawiałam to na maturze :) ale uważam, że książki są super i powinni zrobić jeszcze jedno podejście.

Książki są naprawdę świetne :D A jakby Eragon znowu powstał, to chciałabym,żeby Christoper Paolini pomagał przy pisaniu scenariusza :) może wtedy wyszłoby coś fajnego :D

Chris miał tam zagrać ;) jakąś epizodyczną rolę. Ale akurat był w trasie promującej Najstarszego i nie mógł

Film to była ultrakatastrofa, ale niestety, to nie jest kwestia podejść ;) prawa do ekranizacji zostały wykupione, i jeśli producent Eragona nie zrzeknie się praw (właściwie niemożliwe), nie zechce podejść do tego po raz drugi (o,oo1% szans) lub nie sprzeda tych praw (maaaaało prawdopodbne) ewentualnie jeśli nie najgrubsza zakonnica świata nie wybuchnie na przyjęciu królowej elżbiety II w czasie pozowania księcia i kate z ich słodkim obojniaczym maleństwem (hmmm, mooooże) to drugiej ekranizacji nie bd ;d
Co do Colina jako Eragona, cóż, niewątpliwe podołałby tej. Ale do mojego wyobrażenia zupełnie nie pasuje ;)