Merlina oglądałam prawie tylko i wyłącznie dla tego właśnie aktora xd Jest mega sympatyczny,
uroczy i w ogóle!
Tak, rzeczywiście Colin ma w sobie coś niezwykłego.. *.* Niewiele rzeczy potrafiło mnie tak wzruszyć, jak jego łzy w "Merlinie", a przecież w "Parked" też zagrał świetnie, jego postać naprawdę mnie poruszyła. Z drugiej strony Colin genialnie zagrał również te zabawne sceny, to potrafiło mocno rozbawić ;D Jest naprawdę przeuroczy :p
Ale ale, Morgan nie jest jedyną zaletą serialu, chociaż kto wie, czy nie największą. "Merlin" jest naprawdę świetny.
Zachęcam też do pogaduszek na forum serialu; pomimo, że serial się skończył, to tam wciąż udziela się przynajmniej kilku wiernych fanów :D