Tez tak uważam, oboje dobrych aktorów.

Nom, są podobni. Napisane jest, że on się urodzil w 1992r., a poniżej są wypisane jego role - coś im się chyba pojebało bo jak mógł w czymkolwiek grać w 1992r. skoro wtedy się urodził? Albo 1980 ??? WTF... brak słów.

Jak dla mnie, przez kości policzkowe i oczy, jest strasznie podobny do Benedicta Cumberbatcha. Chętnie obejrzałabym jakąś produkcję, w której obaj by zagrali.

Dokładnie, mam takie same wrażenie. Ben jest niesamowicie podobny! //Jako bracia? :D

mother of fandom, TAK! :)

Nie tylko Ty to widzisz. Wszyscy na tumblrze ich porównują ze sobą. Ja również chciałabym kiedyś zobaczyć ich razem na scenie, albo w filmie. Chociażby po to, by porównać ich style gry.

no to jest nas już o jedną osobę więcej ;) widziałam Colina w sztuce na żywo i jak dla mnie jest niesamowitym aktorem teatralnym ... to co pokazuje w Merlinie to jedynie niewielka dawka jego umiejętności aktorskich ... razem z Benem na deskach teatralnych stworzyliby mieszankę mega wybuchową ;)

niech do tej drużyny dołączy jeszcze Ben Whishaw jako trzeci zaginiony filmowo-teatralny brat, i mamy gotowego blockbustera :)

Szczerze? Zero podobieństwa. To już prędzej do Colina można porównać Benedicta :)
Ale muszę przyznać, że z Frieddiego zaczyna się powoli robić niezły przystojniak (przynajmniej te zmiany idą na razie w dobrym kierunku ;p )

Rzeczywiscie jest podobny do Freddiego,a raczej Freddie do niego :)

Nie widzę podobieństwa. Freddiego oglądałem w: "Marzycielu", "Dwóch Braciach", "Auguście Rush'u", "Charlie i fabryka czekolady", "Sztuda dojrzewania" i zwiastunach "Bates Motel". "Przygody Merlina" też swego czasu oglądałem. Na zdjęciu profilowym rzeczywiście można się doszukiwać szczegółów, ale ogólnie, są całkiem inni. Jak można mówić o podobieństwie między Freddie'go a Morganem... świat schodzi na koty...