Owszem, prawdopodobnie będzie reżyserem części IX. I bardzo dobrze :-)

Moim zdaniem bardzo nie dobrze. Znikome doświadczenie reżyserskie nie wróży nic dobrego.

...podobnie jak niejaki Rian Johnson (część 8).

Co by nie było, i tak lepiej niż Lucas który wyreżyserował JEDNĄ dobrą część, a nową trylogię spartolił aż głowa mała.

Jurassic World jest filmem w którym ciężko wykazać jakiś znamienny kunszt reżyserski (Star Wars już prędzej). To co było pozytywne w JW to odnoszenie się z dużym szacunkiem do oryginału, pełno odniesień, "mrugnięć okiem" do fanów. Aktorzy dobrze pokierowani, całość filmu b. dobrze zgrana. Polecam też obejrzeć bardzo fajne "Safety not Guaranteed".

Jeśli chodzi o Lucasa to w pełni się z Tobą zgadzam :) To było samobójstwo.

Dla mnie cała fabuła Jurrasic World była bardzo płytka... Brak zaskoczenia, nic a nic grozy. A główny schwarz charakter wśród dinozaurów był po prostu nudny. Przerośnięty Velociraptor ot co. Finalna scena gdzie wszystkie dinozaury rzuciły się na pomoc ludziom jakby nie było, była po prostu śmieszna. Face palm...Spielberg nigdy by się nie pokusił o taki absurd i dla tego właśnie Spielberg jest tam gdzie jest teraz a Trevorrow po prostu nie udźwignął.

''...podobnie jak niejaki Rian Johnson (część 8).'' - Oj bardzo sie nie zgodze. Rian Johnson ma w dorobku chociażby rewelacyjny serial ''Breaking Bad''.

Ok, tylko cały ten zarzut dotyczy scenariusza, nie reżyserii.

Ekhem... Trevorrov jest jednym z pomysłodawców, scenarzystów a przede wszystkim reżyserem.

Mogę Ci obiecać jedną rzecz. Jeśli owy Pan zostanie reżyserem Star Wars i zrobi to jak należy, to znaczy tak że szczęka mi opadnie a łezka zakręci sie w oku że oglądam prawdziwe Gwiezdne Wojny a nie komercyjne gówno, to Trevorrov zostanie jednym z moich ulubionych reżyserów :)
Pozdrawiam.

No tak, Trevorrow był współscenarzystą JW, ale w przypadku SW raczej nim nie będzie. Zostaje mu zatem posada reżysera o której mówiliśmy. Spokojnie, dobrze mu pójdzie.

Wykrakałeś!