I niech ktoś mi powie, że Ronaldo nie spala się w najważniejszych meczach. A przeciez po psychice poznaje się dobrego piłkarza! Nie wiem po co oni go trzymają. Mallorce i Osasunie bramki strzelić potrafi równie dobrze Benzema i Higuain a czy wygrają 2:0 czy 4:0 różnicy nie robi. Francuz jednak, podobnie jak Argentyńczyk takich setek jakie dzisiaj miał Ronaldo, a były ich 3, nie zmarnowaliby, nie mogliby zmarnować! Tym razem meczu nie wygrała Barcelona, a przegrał Ronaldo. I jak tu go stawiać koło takiego Messiego? Przecież to gruby nietakt!