Niezbyt widzę go w roli tego nudziarza który zaczął ostatnio pić piwo:D.
Jako rudy terrorysta i łamacz serc agentek CIA wypada lepiej:D.
Postać mi się nie podoba,wkurza mnie ten wyraz twarzy i mam wrażenie ,że on inny nie potrafi być,grać
Hm trochę prawda, ale rola też taka w sumie cały sezon ''jestem w depresji'' dopiero ostatnim odcinku przez chwilę nie jestem.
A ten wyraz twarzy po wybuchu jak rozmawia z Carrie moim zdaniem świetnie mu ten fragment wyszedł jak uśmiechnął tak..psychopatycznie wyglądał.
Potem znowu depresja....
Zdecydowanie nie. Dla mnie Craig w tej roli to już przegięcie - wygląda jak farmer w garniturze i jeszcze ten nieznikający z jego ust dzióbek.