Marv to jego najlepsza rola, zagrał go po prostu genialnie! To moja ulubiona postać z obu części Kevina. Te jego miny i krzyki, już się nie mogę doczekać jutrzejszego seansu.
no chyba tak. W końcu osiągnął sławe na tym filmie. Fajnie piszczal tym swoim cieniutkim głosem "Harryyyy". Nie no jak dla mnie bomba
wyglada w kevinie jakby byl lekko opozniony w rozwoju. Marvvvvvvvvvv :D