Masz na myśli Oscary i kategorię "najlepszy reżyser"? Jeśli tak - to się zgadzam. Zasługiwał bardziej od wszystkich nominowanych (podobnie, jak Nolan z "Incepcją", czy Polański z "Autorem widmo"). Ale Akademia zawsze podejmuje kretyńskie decyzje. No - prawie zawsze.