Dokładnie. Jak dla mnie to zdecydowanie film roku i najlepszy soundtrack, Oscar zasłużony. Muzyka mistrzowska, "Elegia dla Dunkierki" to coś niesamowitego... Aż ciarki przechodzą. Idealnie komponuje się z długą sceną na plaży w filmie (warto zobaczyć "Pokutę" choćby tylko z tego powodu).