W coś Ty depła. Mogłaś sobie wybrać typowy temat licealny a nie pchać się w takie pseudoartystyczne shity. Nie do pozazdroszczenia. Najlepiej pooglądaj jego filmy. Internetowe recenzje. Głupio się pytasz , od czego są google.

Oj widać że Majcza jest ambitny ! Tak trzymaj!!! a, że lubisz Aranofskiego to super!!

Same internetowe recenzje nie wyglądają zbyt poważnie w bibliografii.
Pracując nad swoją prezentacją maturalną odkryłam pomocne narzędzia.

Przejrzyj sobie, znajdź co Ci odpowiada a potem... do biblioteki.
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/rec/43675

Mam już trzy książki, kilka czasopism i internetowe recenzje. Pomimo wielu opinii w stylu ejdziesi uważam, że nie powinno się wybierać tematów typowo licealnych, jeśli to nikogo nie interesuje. Ja miałam swoją wizję i myślę, ze mam do powiedzenia dużo więcej na temat Aronofskiego niż na przykład na temat o obrazie wsi w literautrze.

:)

Ja również broniłam się przed wyborem "licealnego" tematu. Chciałam mieć choć trochę frajdy z tworzenia prezentacji :)

przeciez oni nie brali slubu - a z Danielem od razu sie dogadali zeby stanac przed oltarzem, moze po prostu Darren nie chce byc usidlony, chociaz w dzisiejszych czasach pojecie "instytucja malzenska" juz nie robi takiego wrazenia, tym bardziej w srodowisku artystow.

A o tym w związku z czym wspominasz? ;)

OMG! tematy mi sie pomylily, sorry za zasmiecanie forum, jak to czytam teraz to wyglada glupiej niz cokolwiek co widzialem wczesniej na filmwebie! ale wtopa! grrrr..powodzenia z ta prezentacja;)

rozdział o DA znajdziesz w książce z 2010 Mistrzowie kina amerykańskiego.Współczesność. Trzeci tom to jest, wydawnictwo Rabid .

Jaki masz temat? Strasznie mnie to ciekawi, za jakiś czas też pewnie będę musiał sobie wybrać reżysera na prezentację maturalną (u nas są "świat wartości w filmografii reżysera ..... ") i wpadają mi do głowy różne dziwne pomysły.

Co do samej matury, to może powiedz też, na jakim filmie chciałabyś się skupić - jeśli chodzi o "Requiem dla snu" polecam przeczytanie książki, wydali ją bodaj z rok temu w tłumaczeniu Elżbiety Gałązki-Salomon.

"Literatura i film kroniką ludzkich obsesji". Na podstawie twórczości współczesnego artysty.

Myślę, żeby wziąć "Pi" i "Czarnego łabędzia". Albo, zamiast Łabędzia, "Requiem dla snu". Mam już wystarczająco materiałów, dużo gazet, dwie książki, oprócz tego internet. Nie było tak trudno pomimo wielu opinii, że to się na pewno nie uda. Teraz mam temat, który mnie ciekawi. Gdybym miała pisać o obrazie wsi w literaturze jakiejś tam to by to była katorga...

No to genialny temat jak na twórczość Aronofsky'ego... W zasadzie wszystkie jego filmy pasują tu równie dobrze, więc to, co sobie wybierzesz na pewno będzie pasować. Życzę naprawdę miłej pracy (ja bym to zrobił nawet dla przyjemności) i pozdrawiam!

Pozdrawiam również i życzę udanego tematu skoro też będziesz coś wybierał :)