O ile bywa, że muzykę piszę do dobrych czy przyzwoitych filmów, tak mu ona wybitnie nie wychodzi (zwłaszcza z Bondami, wyjątek to "Casino Royale"). W sumie poza tym wykazał się tylko raz - ścieżka dźwiękowa do "Ostrych psów" to mistrzostwo. Ale reszta - szkoda gadać.