Mnie się podoba jego gra, przecież nie będziecie wiecznie kojarzyc go z Brzydula Betty!!
Co do SG-U....szkoda, że scenarzyści nie wymyslili mu bardziej ambitniejszej roli, jak miał rodney McKay ^^
Kiedy między innymi dzięki niemu właśnie serial, wg. mnie, nieco ożywa :) Choć mógłby mieć troszkę ambitniejszą rolę, to fakt.
Mam dokładnie takie same odczucia. Nie wyobrażam sobie kogoś innego do tej roli. Pasuje idealnie.