Być moze to kontrowersyjna opinia, lecz dla mnie David Cage jest dla świata gier tym czym Chris Nolan jest dla świata filmu. Scenariusze Cage’a są czesto oryginalne i nieprzewidywalne. Tak jak filmy Nolana, gry Cage’a są w większości piękne wizualnie, lecz stawiające przede wszystkim na porywającą fabułę.
Cage tak jak Nolan rozpoczął od oryginalnych lecz względnie „małych” skalą projektów (Fahrenheit/Heavy Rain = Memento/Bezsenność). By później stworzyć gigantyczne blockbustery (Beyond/Detroit = Batman/Incepcja)
Obydwaj tworzą swe dzieła stosunkowo rzadko, aczkolwiek skutecznie.