Zupełnie nie rozumiem co chciał osiągnąć Fincher. Zodiak to totalna klapa.
Dlaczego tak uważam?
Wstęp zodiaka sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z Thrillerem, natomiast kolejne sceny przypominają strukturą Kryminał. Okazuje się, że po 30 nudnych minutach filmu nie zabraliśmy się ani za thriller ani za kryminał, ponieważ David pokazuję nam wyjątkowo nudny Dokument. Wyjątkowo nie przyjemny jest brak ciągu akcji. Naliczyłem się ponad 10 frustrujących przeniesień w czasie, w tym dwóch ostatnich trwających po 30 sek, które całkowicie psują resztki klimatu filmu. Wszystkie możliwe wątki są nie zakończone. Po 2 godzinach sensu mamy odczucie beznadziejności i zażenowania.
Nie wiem o co chodziło Davidowi ale efektem jego dwuletniej pracy jest albo fatalny kryminał albo przejaskrawiony dokument.
Dokładnie mam to samo. Fightclub to jeden z moich ulubionych filmów, reszte też uwielbiam, ale przy zodiaku zasypiałem. Nie udało mi się go nawet dokończyć, przy połowie wyłączyłem. Jeden z nielicznych filmów których nie wytrzymałem.
A dla mnie Zodiak to bardzo wciągający film, co kto lubi. Dobrze, że Fincher nie zrobił kolejnego "Siedem", cieszę się że "Zodiak" to zupełnie inne kino.
Zodiak to najbardziej dojrzały i najtrudniejszy film Finchera w którym pokazał prawdziwa klasę rezyserską. Posplatać wszystkie te wątki w jedną całość do tego sama inscenizacja scen jak np. pierwsze morderstwo czy użycie ogromnej masy efektów specjalnych które służą opowiadaniu histori a nie efekciarstwu jeszcze bardziej świadczą o dojrzałości Fincha :) A film jak dla mnie znakomity stylem przypominający thrillery z lat 70.
Myślę, że cały problem polega na tym, że większość osób spodziewała się czegoś innego. Filmy o seryjnych mordercach znacznie różnią się od "Zodiaka" i spora część maruderów spodziewała się, że to będzie coś w stylu pozostałych serial-killer flicków ;) Ja nigdy o tym filmie nie powiem, że nie trzyma w napięciu. To że reżyser poszedł bardziej w stronę klimatu "Wszystkich ludzi prezydenta" świadczy tylko o jego kunszcie.
HerrDecadens trafiłeś w sedno :) nawet w jednym z wywiadów Fincher wspominał że film Pakuli jest jednym z jego ulubionych.
Fincher jak na swój wiek i dorobek na pewno nie jest średni! Zrobił tak naprawdę 6 świetnych filmów moim zdaniem - "Azyl" (7/10), "Ciekawy Przypadek Benjamina Butona" 9/10, The Game (10/10), "Siedem" 10/10, "Zodiac" 9/10, "Fight Club" 8/10. I żeby nie było, że wystawiam takie wysokie oceny bo lubię tego reżysera. Przed obejrzeniem każdego z tych filmów nie wiedziałem jeszcze kto je wyreżyserował, jak zobaczyłem później, że wszystkie te filmy są od jednego i tego samego człowieka to nie mogłem w to uwierzyć... Od tego czasu, stałem się fanem Davida Finchera, jego filmy są świetne i mają coś takiego co przyciąga widza. Ale dobra już, to wątek o "Zodiacu", więc zaczynam pisać o tym. Jest to film przede wszystkim na podstawie książki Roberta Graysmitha pod tym samym tytułem (polecam przeczytać ją przed obejrzeniem filmu!), a książka tego pana jest na... faktach. Więc cały film też jest zrobiony na faktach ponieważ historia "Zodiaca" jest prawdziwa. Uważam iż film jest rewelacyjny! Przeczytałem najpierw książkę i jest ona świetna, film też bardzo dobrze udał się Fincherowi. Ma swój niepowtarzalny klimat, jeśli kogoś interesują takie filmy to na pewno się nie zawiedzie. Nie jest to klasyczny przykład thrilleru, właściwie nawet ciężko podpiąć to do jakiegoś gatunku, myślę, że to jest taki "cyborg kinowy", czyli pół thriller, pół dokument. Jeśli dla kogoś ten film jest nudny to strasznie mi przykro, ponieważ dla mnie podobał się bardzo i żałuję, że niektórzy tego nie doceniają.
Dokładnie, też uważam, że ciężko przypasować Zodiaca do jakiegoś gatunku, bo ma w sobie cechy co najmniej kilku. I również nie zgodzę się z tym, że Fincher jest słaby. Uwielbiam jego filmy i niemal każdy, który do tej pory obejrzałam, a był jego autorstwa, jest teraz moim ulubionym.
Nie można zamykać się w wąskich stereotypach zwykłego thrillera i Fincher to właśnie chce pokazać - swoją dojrzałość reżyserką i polot, który jest naprawdę przeogromny. Zodiac nie jest typowym thrillerem i należało się tego spodziewać. Osobiście jestem tym filmem zachwycona. Zrobić TAKI film o TAKIEJ historii i w nieszablonowy sposób, to dla mnie magia. I Fincher każdym kolejnym filmem udowadnia, że jest czarodziejem.