Nie tyle farta, co wie co wybrac i na jakim elemencie się skupić. A zreszta patrząc na konstrukcję fabularna jego filmów widac, że Fincher też nieco ingeruje w scenariusz, by mu bardziej odpowiadał do wizji. Ale nie zmienia to faktu, że wychodzi mu to znakomicie.
Nie ma farta do scenariuszy w ogóle. Dobre skrypty można policzyć na 2 palcach - Siedem, Gra. Mylisz kolego pojęcia, bo scenariusze jego filmów leżą i kwiczą. Przewidywalne, proste i pozbawione z grubsza intrygi, natomiast to, że Fincher potrafi z nich wykrzesać to co jest i rewelacyjne buduje całą aurę wokół filmu, klimat pokazuje, że jest sprawnym rzemieślnikiem.
Nie zgadzam się fincher ma więcej świetnych scenariuszy np.gone girl, podziemny krag i social network