Ja jestem jak najbardziej za.

tak, tak, tak !!! ;)
Ja chcę ;)))

oglądam ten serial i jestem nim zauroczona;) Dobra tela ;)

Ło to czekam aż w tv4 puszczą ; D .

nie lubię jakoś Echeverrri :D ale telka może być dobra :) mam nadzieję że tv4 kiedyś się skusi ;p

ja też , mam nadzieje że puszczą;)

oglądam telę po hiszpańsku :P Jestem w okolicach 24 odcinka i Sandra gra tragicznie!! Wiecznie smutna, płaczka , cierpiętnica:P koszmar! David ratuje tę telenowelę, odwala całą robotę :| Mam jednak cichą nadzieję,że to się zmieni!! ehh

bo ona zawsze tak gra,jest sztuczna,manekin by od niej zagrał,beznadziejna,nie powinna grać ról głównych :D taka kłoda z niej,nadaje się na rolę sprzątaczki :D

ale wiesz.... w Klonie gra całkiem całkiem :P nie jest sztuczna.... walczy o swoje ;) Nie wiem co Ją napadło,żeby w "La fuerza del destino" być kłodą :P
a może to Ja źle oceniam jej grę w Klonie? np w "Marinie" grała identycznie jak teraz w "La fuerza del destino" :|

Wiesz kiedyś oglądałam marine ale tylko pare odc , ale ostatnio szła i obejrzałam całość. A pustynną miłość oglądałam zaledwie 6 odc wiec nie oceniam;/I powiem ci niecierpie jak aktorki grają takie cierpiętnice wiecznie zaapłakane!ok niech sobie poplacza ale potem niech sie wezma w garść,bo jak bd beczec to telenowele h..j strzeli!!!!
Np Alejandra lazcano serialowa Diana cierpiala,plakala,ale teraz pokazuje kto rządzi ;D .

no faktycznie masz rację;) Marinę oglądałam w całości. Dało się przeżyć,ale Ja oglądałam w sumie dla tego aktora, co niestety odszedł( prywatnie miał problemy z narkotykami) i zastąpili kogoś innego niejakiego Cardonę :P
co do Klonu...może tak napisałam,bo jestem zauroczona tą telą...te klimaty, krajobrazy ... Można poznać inną kulturę, która mi niestety nie przypadła do gustu:D
Masz całkowitą rację co do serialowej Diany ;)

a ja tak nie uważam:) Największą płaczkę i cierpiętnice gra zawsze Maite. Cokolwiek mówiła do Maxa zawsze z łzami w oczach. A Lucia jak dostała krzesłem od Saula to tylko się skuliła i nie trzeba było od razu nosić ją na rekach. A jak zerwała ost z Ivanem to nie beczała tylko rozstała się i była twarda. A to, że płakała kiedy Ivan ją pierwszy raz pocałował. Matko jak ja bym kogos kochała jako nastolatka i ten ktoś zjawiłby się po latach i odwzajemnił moje uczucie to tez bym płakała. Moje marzenie w końcu by się spełniło. A później był uśmiech i tak słodko mu pomachał na dobranoc. Jakby miała jeszcze z tej małej Luci;]

Zgadzam się - Lucia lubi sobie czasem popłakać, ale (na szczęście!) nie robi tego tak często jak Maite :/ Za to David ma bardzo fajną rolę i z każdym odcinkiem lubię go coraz bardziej :]

Ojej to ma być jak jej siostrunia? Pyskata, podstepna i arogancka?? Wyzuta z uczuć? Kto co lubi?? To w taki razie gdzie by była ta odwieczna walka dobra ze zlem ukazywana w telenowelach?? Ja tam lunie Lucie. Mile stworzonko. I oglądam odcinek za odcinkiem i morza lez nie widzialam... za to w TDA jakby sie powsiekali!!! Na czele Vicky za nia na równi Maria. Z reszta co wymieniac jak nawet Osvaldo płakał! Masakra jakaś!

Ale ja też lubię Lucię i nie napisałam, że gra ''płaczkę" czy ''cierpiętnicę", bo tak według mnie nie jest. A co do TDA, to m. in. z wymienionego przez Ciebie powodu, już nie oglądam. Tylko czasem wejdę na forum, żeby poczytać i pośmiać się z nowych absurdów, których w telce z każdym odcinkiem przybywa...

bo ja tutaj skopsałam sprawę. przepraszam:) do kogoś innego miała być odpowiedź:) ale miło że nie psioczysz na Lucie:) A TDA nie oglądam bo obecnie mieszkam w akademiku i jakos nie mam parcia zeby nadrabiac go w tych ekstremalnych warunkach!;p

Spoko :) LFDD to zupełnie inna sprawa - fabuła jest trochę zawiła, ale wszystko trzyma się kupy i nawet dialogi wydają mi się takie mądre, z TDA wogóle nie ma co porównywać ;/ Nie wiem, czy udało Ci się obejrzeć dzisiejszy odcinek, ale Ivan tak ładnie mówił do Lucii w szpitalu, no i jeszcze końcowa scena z pieskiem bardzo mi się podobała ;]

Kochaniutka ja to tak jestem w plecy z odcinkami dopiero 30 nadrobiłam;( widziłam tylko kadr ze Lucia lezy w jakims lozku szpitalnym! Co sie stało? Jutro bede nadrabiac 2 odc;p
No wlasnie w LFDD nie robia z widza glupka. Wiedza o czyms takim jak DNA . Poza tym Ivan ktory przywlokl grabarza by udowodnic Gerardo, że to on romansował z jego matką mistrzostow! No i baardzo szybko kojarza fakty. A nie jak w TDA Vicky przez tyle czasu nie potrafila zapytac sie Mari jak trafila do sierocinca. Nie mowiac ze nawet nie umie skojarzyc po imieniu i nie widzi podobienstwa w wygladzie miedzy nimi wrr zal.pl

I co Princessko, nadrobiłaś już wszystkie odcineczki?

nadrabiam zaległości jak tylko mogę ale środy znowu jestem kilka odcinków plecy;(
czy był?? Czy był juz pierwszy raz Luci i Ivana??;]

Nie, ten ważny moment dopiero przed nami... Nie mogę się doczekać ;) A swoją drogą, co myślisz o Antolinie?

ojej;] uff;) bo czytałam że ten "wazny moment" ma byc miedzy 30-40 odc ale widze, widzę że ktoś troszkę źle oszacował:)
Antolin... nie rozgryzłam tej postaci i nie wiem czy to zrobię;] nie jest on ani zepsuty do szpiku kości ani super dobry. Nie przeszkadza mi tak jak niektore postaci dajmy na to Berni czy Vicky w TDA. Na poczatku myslałam,że kpi z Caroliny. Np. w CCEA jak Marichuy straciła wzrok, to jasne, że nie widziała jak Ana Julia śmieje się jej prosto w twarz itp. A Antolin jest szczery wobec Caroliny. Albo tak mi się wydaje. Chyba ma czyste zamiary. Ale to raczej przyjaźń niż kochanie... Poza tym Antolin jest baardzo inteligentny i przebiegły. W dodatku prosze nie przespał się z Mari Paz co dla mnie bylo ogromnym zaskoczeniem. I to pozytywnym. Bo Ivan ahh szkoda słow na to co zrobi:(
Poza tym choć jego stosunki z bratem nie należa do nalepszych to jednak nie dałby go skrzywdzić. Ajajaj dziwna postać;] bo jednak ciemne interesy i "szulerstwo" się go trzymają;/

Ivan i Maripaz? No nie żartuj...

nie żartuję;( powinnam strzelić spojler. Ale pomyliłam osoby... myslałam, że to właśnie z Tobą już kiedyś pisałam o tym głupim wystepku Ivana a tutaj zonk z kims innym. Przepraszam;/

Toś mnie niemiło zaskoczyła! Ale przynajmniej wiem, czego się spodziewać. A nie wiesz przypadkiem jak do tego dojdzie (Ivan będzie podchmielony, a może Maripaz coś uknuje)?

ojj może lepiej jakbys nie wiedziała. Ja zawsze lubiłam wyprzedzać telenowelę ale na tej mi zależało. Chciałam oglądać ją w ciemno. Niestety nie udało się:( Któregoś dnia wpisałam w yt Maripaz i Ivan i wyskoczył "dwuznaczny filmik" i zaczęłam dociekać o co kaman i takim sposobem odkryłam prawie wszystkie spojlerowskie momenty;/ ahh ale przynajmniej nerwy mi przeszły i może jakoś lepiej przyjme to:
SPOJLER
Maripaz wykorzysta fakt ze jest matką Aleksa. Ivan chcąc zapewnić małemu pełną rodzinę ożeni się z Maripaz;/ wyjadą do USA i tam Ivan ulegnie wdziękom zołzy:/ i chyba własnie tak bez żadnych odurzających specyfików co jeszcze bardziej stawia Ivana w złym świetle. I co chłopak będzie żałował... ale co jak już nawazył piwa. Chyba z głową miał coś nie tak!!!!! Bo nie rozumiem jak mógł tak po prostu się z nią przespać!!!! Wrrr