Znakomity w "The Wire" jako Jay Landsman, czyli jak któraś z postaci go określiła w jednym z
odcinków: "ten John Goodman nie na diecie".
W The Wire prawie wszyscy sa znakomici. To jest zasluga producenta i rezyserow oraz scenarzystow. W tym serialu nawet bracia Mroczkowie wypadliby wiarygodnie.
Istotnie, serial bez występów poniżej pewnego wysokiego poziomu (również dzieci). Jednakże są tacy, którzy wyróżniają się bardziej.
Uważam, że pomimo wszystko można wyróżnić aktorów, u których widać czasem pewną nieporadność warsztatową. Według mnie np. Jim True Frost (Prezbo) wyraźnie jest aktorem o dość ograniczonej skali. Podobnie Chris Bauer, który poruszająco kreuje zapędzanego w kozi róg idealistę Franka Sobotkę ma dosyć bierną mimikę.
Jesli juz mam kogos sie czepiac to dziewczyny, ktora odgrywa role Kim (policjantki-lesbijki). W pozostalych przypadkach nie mam wiekszych zastrzezen.
Skoro już jesteśmy przy obsadzie "The Wire" to napiszę, bo może nie wiesz, że pośród wczesnych dzisiejszych przewidywań dotyczących przyszłorocznych Oscarów wymienia się dwóch świetnych aktorów z tego serialu, jako prawdopodobnych nominowanych w kategorii rola męska. Są to Michael B. Jordan, czyli Wallace z pierwszego sezonu, który zagrał zmarłego w absurdalnych okolicznościach głównego bohatera w opartym na faktach "Fruitvale" (duży sukces filmu i samego Jordana na tegorocznym Sundance). Drugim potencjalnym nominowanym jest Idris Elba, który zagrał Nelsona Mandelę.
Na razie jest jeszcze bardzo wcześnie i nikt nie wie co z tego wyniknie. Niemniej jednak ci, którzy tak przewidują zajmują się tym od kilku lat ze sporą skutecznością.
Poniżej link do tej strony:
http://blogs.indiewire.com/theplaylist/premature-predictions-the-2014-best-actor -nominees-20130227