W sieci pojawila się informacja, że Copper ma zagrać twórcę postaci Bonda. Naprawdę nie mogli znaleźć kogokolwiek, kto choćby w najmniejszym stopniu przypomina Iana Fleminga? A może zamierzają baardzo postarać się z charakteryzacją. Mam wielką nadzieję, że chociaż aktorsko da radę. Mogło byc gorzej, bo twórcy coraz częściej sięgają po aktórów, którzy zamiast grać po prostu "są" :) Sądząc po jego dotychczasowych rolach, nie jest wybitny i nie wyróżnia się niczym szczególnym. Czy czasem producenci nie wybrali po prostu "ładnej buźki"? Ale poczekamy, zobaczymy.
Geooffrey Rush jest bardziej podobny do Flaminga. Na tym zdjęciu ja nawet myślałem że to serio Rush - http://progressforpoland.com/wp-content/uploads/2013/09/Fleming.jpg
Rzeczywiście podobny! I aktorsko byłby zapewne świetny, ale pewnie chciałby dostać za tę rolę ogromna sume pieniędzy :)
Rush już ma swoje lata i nie dałoby się go ucharakteryzować na 30-latka ;] a mniej więcej w takim wieku jest Fleming na początku serialu. Nie za dużo wiem o jego życiorysie, być może dlatego mnie kreacja Coopera przekonuje.
A propos samego aktora widziałam go już w kilku różnych rolach i zawsze gra bardzo dobrze. Nie jest tylko ładną buźką.