Porzucony partner Dominiki Ostałowskiej, Hubert Zduniak, ciężko przeżywa jej odejście. Para poznała się 10 lat temu za kulisami sztuki Opowieści Lasku Wiedeńskiego. Zduniak podszedł, by pogratulować jej roli. Był podobno pierwszym mężczyzną, ktoremu zaufała po bolesnych doświadczeniach z dzieciństwa spędzonego z ojcem alkoholikiem.
Jest nie tylko opiekuńczym, wspaniałym facetem i idealnym ojcem - mówiła w wywiadach. Uważam, że w mężu trzeba również szukać najlepszego przyjaciela. Ja mam szczęście, że znalazłam.
Pomimo że para ma 7-letniego syna, nigdy nie zdecydowali się na ślub. Teraz to już raczej nie nastąpi, bo Ostałowska właśnie rzuciła Zduniaka dla Mariusza Malca, jednego z reżyserów M jak miłość. On z kolei rzucił Joannę Sydor, z którą ma 1,5-rocznego synka. Wcześniej, dla Sydor, porzucił żonę, z którą ma 7-letniego syna. Zduniak podobno liczy na to, że biorąc pod uwagę tempo Malca, powinien wkrótce rzucić także Ostałowską... Przyznacie, że historia jest interesująca.
Hubert nie chce uwierzyć, że na dobre od niego odeszła - mówi tygodnikowi Na żywo jego znajoma. Liczy, że Mariusz zostawi Dominikę i wtedy ona do niego wróci.
Może następnym razem znajdzie sobie jakiegoś 18-sto latka?
A skąd wiesz jak było na serio w ich życiu?? Uwazasz ze dla dziecka lepiej jesli ma rodzxicow razem klocacych sie czy osobno, ale dogadujacych sie i kochajacych go??
Poza tym sa to ich prywatne sprawy..
My mamy oceniać ludzi jako aktorów, a nie jako prywatne osoby, bo nie znamy ich przecież. A z drugiej strony racja, tu nie magiel.