od oryginalu.. A filmy w ktorych gra to kaszana i dno jakiego sie nie da ogladac..
Wiesz w przeciwienstwie do Seagala, The Rock bardzo lubie. Seagal wydaje mi sie zbyt sztuczny, a The Rock gra swobodnie i dobrze!! Dla mnie Seagal to DNO!!!
Racja, The Rock jest znacznie lepszy! Lubie go w filmach, gra naturalnie. Seagal grra "sztywno", ale też umie nieźle walczyc.
Seagal grra "sztywno", ale też umie nieźle walczyc. Też dobre nieźle nikt nie potrafgi tak walczyc ja On jego sztuki walko to cudo a jak sie nie znasz to lepiej nic nie pisz i idz obejzec dobranocke bo to twoj poziom.
'Też dobre nieźle nikt nie potrafgi tak walczyc ja On jego sztuki walko to cudo'
A czy ja mówię, że nie??!;)
Wow ale wy macie pojecie gdyby nie polski dubler który jest misztrzem ajkido to by wogule Segal nie istniał
A jak ktoś kiedys ogladał WWF to wie że Rock to fachowiec w walkach
lubiłem kiedyś seagala, bo był super bad ass, ale aktorem to on w ogóle nie był, minę miał tylko jedną :D
a johnson jest bardzo fajny, do kina akcji nie trzeba być jakimś oskarowym aktorem dramatycznym, ale trzeba mieć "to coś", osobowość, charyzmę itp., a on to ma, oglądam z nim wszystko (podobnie jak ty) i zazwyczaj jestem zadowolony, czasem zdarzają się wpadki jak słoneczny patrol, czy drapacz chmur, ale wpadki zdarzają się nawet najlepszym
PS każdy film z jego udziałem zarabia 100+ mln, więc myślę, że nie tylko ja go lubię, a seagal biedny pewnie takiej kasy na oczy nie widział podczas całej swojej kariery...chyba że mu putin coś odpalił ;)
Segal kiedyś był fajnym aktorem w czasach dominacji filmów karate na vhs ale potem coś mu odbiło ,chyba za bardzo poczuł się gwiazdą i olał totalnie swój wygląd i granie ... Jego filmy po latach 2000 to totalne dno i nawet nie ma co go porównywać do Rocka
jego filmy były kiedyś lepsze, ale jak mówię aktorem to on nigdy nie był, grał jedną postać, czyli twardziela, nie okazującego żadnych emocji :)
...chociaż z drugiej strony Javier Bardem wygrał oskara za rolę, w której miał jedną minę i nie okazywał żadnych emocji, więc może to jest sztuka? 0_o
A ja np. nie rozumiem porównania. Segal dawno swoje lata świetności ma za sobą, kiedy na chleb mówiłes pep, Segal grał w świetnych filmach jak np. Nico czy Szukając sprawiedliwości. To całkiem inny aktor, którego filmy prędzej porównywałbym do filmów z Chuckiem Norrisem niż z The Rock (tego ostatniego porównywałbym do Diesla jak już). Obecnie Segal nakręca filmy telewizyjne, nie kinowe więc tym bardziej porównanie to nieporozumienie. Być może za kilka lat zobaczymy Johnsona w takich produkcjach. Z czegoś trzeba żyć.