Eazy-E to bez wątpienia, jedna z najważniejszych legend Gangsta Rapu w USA. Jego życie z jednej strony poza prawem, zaś z drugiej to te, w której to muzyka tworzona zarówno przez niego, jak i N.W.A miała na celu wyrażenia samego siebie oraz udowodnienia, że jest się coś wart i te aspekty u niego szanuję. Mimo, że sam nie pisał tekstów do znanych mi kawałków t.j. "Boyz-N-Tha-Hood", "Real Muthaphucckin' G'z" czy "It'z On", to jego wysiłek i talent opłaciły się. I mimo wszystko Eazy-E to ktoś więcej niż (według niektórych) "jakiś tam raper". Eazy-E to człowiek, który wraz z N.W.A tchnął w rap nowe życie, pozostawił po sobie ogromną spuściznę oraz "umieścił Compton na mapie". Eazy sprawiał wrażenie typowego buntownika, który ma za nic jakiekolwiek zasady, idzie swoją drogą i konsekwentnie dąży do celu. Mimo, że odszedł zdecydowanie za wcześnie, na zawsze pozostanie prawdziwą legendą rapu. Dla mnie Eazy to ktoś więcej niż raper, to prawdziwa legenda. R.I.P. Eazy-E (★1963-†1995)