Urok osobisty powalił na łopatki właściciela.Czy ktoś mówi:"Ale ten Brendan Gleeson jest przystojny"?Nie.Zauważa się kunszt aktorski.Na swoje nieszczęście E.F. postrzegany jest przez pryzmat urody.Przyznaję,też uważam ,że jest fascynującym facetem.Ale na szczęście z wiekiem bardzo brzydnie i może przestanie być postrzegany jako fantastyczny facet ,a zacznie się o nim mówić "fantastyczny aktor charakterystyczny".Pomyślałam,że gdybym była reżyserem,to z przekory,dla złamania mitycznego już wizerunku,dałabym mu rolę ciapowatego mężusia bez seksapilu,terroryzowanego przez żonę,który wychodzi z domu i nie wraca.A film miałby dwa alternatywne zakończenia.W jednym Nathan Smith robi karierę jako informatyk i ,choć jest bardzo bogaty,ciągle chodzi w swetrze na suwak ,w którym wyszedł z domu.A w drugim moglibyśmy podziwiać życie kloszarda Nathana,który mimo braku kasy jest bardziej wyluzowany od swojego alternatywnego wcielenia.Czy znajdzie się parę osób,które ,tak samo jak ja, chciałoby obejrzeć taki film z E.F.?I podkreślam,szanuję osoby,które po prostu lubią sobie popatrzeć na piękne aktorki,pięknych aktorów.Piękno jest bardzo miłe.Ja też chciałam obejrzeć sobie dawne fotki E.F. i dlatego szukałam jego profilu.Tylko,że mnie taka przekorna myśl ogarnęła a'propos jego wizerunku.trochę nadszarpniętego ostatnio.Z resztą uważam,że co by tu nie narzekać na jego teraźniejszy brak urody,to on to wszystko ma gdzieś i sobie po prostu żyje.Pozdrawiam wszystkich :)