Norton jest bez wątpienia jednym z najlepszych i najciekawszych aktorów ostatnich lat. Doskonale wciela się w różnorakie role i potrafi swtorzyć niezapomniany wizerunek bohatera granego przez siebie, jak zrobił to np. w American History X, Fight Clubie, czy ostatnio w 25th. Hour.
Myślę, że wystarczy obejrzeć któryś z tych wymienionych przez Ciebie filmów by docenić jego talent. Jest niesamowity, to co robi w filmach i zapewne również i na scenie teatralnej jest wprost zdumiewające. W "American History X" zrobił na mnie ogromne wrażenie, tak samo zresztą było z "Pierwotnym lękiem", "Fight Club", czy ostatnio "25-tą godziną". Czekam na kolejne filmy z niecierpliwością. Mam nadzieje, że zostanie doceniony kiedyś choćby przez Akademię.