patrze szerzej, gra dobrze, ale żadna rola nie była Oscarowa. głupawa komedia i poboczna rola w filmie Burtona to trochę za mało.
Mówiąc(patrz szerzej) miałem na myśli fakt że należy się jej oscar ale na pewno nie ten z Los Angeles.Stwierdzeniem tym chciałem po prostu powiedzieć iz zagrała najlepiej jak mogła