Tak patrze to jest też "krótką" dziewczyną:) Trochę ponad 1,5m

była ładna lecz się troszkę spasła

strasznie sie spasła, ale wyszła z tego :) w happy endings znowu jest lufa :]

Jest taka ładna że by mogła mieć 36 cm wzrostu i tak by mi się podobała.

yess...........

Ani trochę bym się nie pogniewał na taką dziewczynę z sąsiedztwa ;-)

Ładna dziewczyna, ale chętnie bym ją zobaczył w jakimś dobrym filmie, bo na razie to mam wrażenie, że jest kimś w rodzaju Jessiki Alby.

Serial "24 godziny" był niezły. Nie wiem, czy cały, bo widziałem może 5 sezonów.

Ja widziałem może z dziesięć odcinków pierwszego sezonu i zgadzam się z Tobą. Szybka akcja, przemyślana intryga. W przyszłości planuję zobaczyć więcej, o ile będę miał taką możliwość i czas.

Dla mnie jest idealna. Pamiętacie tą scenę w ''Dziewczyna z sąsiedztwa". Jak Matthew ją po raz pierwszy widzi. Cholera aż mi szczęka wtedy na jej widok opadła.

oj uwazaj. Przeszedlem wszystkie sezony 24 godzin,niektore byly genialne, niektore byly nudnawe, ale jedno musze przyznac, cholernie wciagajace. Pamietam, ze jeden z sezonow ogladalem nonstop 24 w weekend. Kompletna wariacja. Jak dla mnie jest to jeden z najlpszych seriali, niestety ma sporo bledow logicznych, ale tego sie nie uniknie w tym typie produkcji, gdzie akcja trzyma sie realnego czasu.

"24 godziny" w 24 godziny! To robi wrażenie :).

tak naprawde to nie bylo realne 24 godziny, bo kazdy odcinek '1 godzinny' tak naprawde trwa 50 min, czyli caly sezon to 20 bitych godzin. Mimo wszystko bylo fajnie bo i wspomina sie fajnie. Z doswiadczenia powiem tylko, ze to nie jest najlepszy sposob na ogladanie seriali. Niestety, pod koniec mimo ze nie mozesz sie oderwac od serialu i mowisz sam sobie ze to ostatni epizod itp itd., slabosc zwycieza i najwiekszy minus to lekkie zmeczenie.Przy takim zmeczeniu, mimo podekscytowania, kulminacja ktora zawsze jest w ostatnim epizodzie nie jest odbierana tak samo, jak przy swiezym umysle. Ale satysfakcja pozostaje.

Ja odpuściłbym max przy 5-tym odcinku, nie mówić o tym, że przy tak podzielonej akcji nie utrzymałbym koncentracji, żeby wszystko pamiętać i się nie pogubić. Pełen szacunek zatem :). Jak się okazuje można skutecznie, a nienachalnie zareklamować coś innemu użytkownikowi na fw. Na pewno obejrzę przy okazji.