żyje widziałem go jutro w Las Vegas tylko ze jak zrobił sie szum ludzi to wyłączyli światła (udając ze mieli awarie prądu) a wtedy Elvis uciekł
ależ oczywiście. ja też tam byłam i go widziałam, jak najbardziej.
litości, proszę.! myślisz, że ktoś Ci uwierzy, czy może jesteś chory psychicznie.?