Pasuje doskonale :) dobrze,że nie wzieli tej pani http://www.filmweb.pl/person/Tamzin+Merchant-304073 tak jak początkowo planowali bo to była by totalna porażka :P

jakby ją dali, byłabym wielce rozczarowana, jej uroda jest wprost stworzona do tej roli!

trzy słowa: zasługuje na Oscara

dwa słowa: zgadzam się

Oscar za rolę w serialu? :>

A no właśnie ,niestety nie przyznają allle fajniutka jest i ma bardzo przyjemnie ciepły głos

Za co? O_O Bez przesady ludzie. Ma ładną buzkę, jest idealna do roli Daenerys ale come on, to nie wystarczy.

Książkowa Dany miała małe piersi! Ale nie, żebym narzekał... ;)

no miała małe, słabo zarysowane, w ogóle zdziwiłem się, 24 latka gra 13

Po pierwsze czytałam niedawno w Gazecie Wyborczej że jej postać scenarzyści postarzeli o 3 lata. Po drugie jest niezykle podobna do Piper Perabo, początkowo myślałam, że to właśnie gra tę postać.

Bardzo ładna, ale za stara do tej roli.

moim zdaniem jest idealna

Jesli czytalas w Gazecie Wyborczej to lepiej sprawdzic te informacje

10 /10 ;)

emas1, jeśli już, 23latka :)

Zazwyczaj blondyni, a już w szczególności osoby z białymi włosami powinny mieć również białe brwi i rzęsy. Jakoś się o tym ostatnio zapomina... chociaż pewnie nie ma co za wiele oczekiwać, a raczej cieszyć się, że nie widać jej ciemnych odrostów, jak to bywało w innych filmach, gdzie postacie były "naturalnymi blondynami".

zazwyczaj, ale nie zawsze. może geny układają się tak, że we włosach jest bardzo mało pigmentu, a w brwiach i rzęsach już jest.
brat Daenerys też ma ciemne brwi, więc mi to nie przeszkadza. ogólnie dziewczyna gra dobrze,a do tego ma bardzo delikatne rysy, więc trudno określić jej wiek. bardzo młoda "aktorka" mogłaby sobie nie poradzić ze scenami łóżkowymi...

Scen łóżkowych nie mogłaby grać osoba poniżej 18 roku życia. To tyle co do narzekania na jej wiek. Sama Clarke jestem zauroczony - wypada świetnie jak na razie!

Nieprawda. Białe brwi i rzęsy mają albinosi, sam jestem blondynem i jakoś nie posiadam białych rzęs... Z dziedziczeniem koloru włosów na głowie i reszcie ciała nie jest tak prosto jak na krzyżówce genetycznej znanej z gimnazjum ;)

Chyba wszystkie postacie są starsze o trzy lata - Bran ma 10 w książce miał 7, Sansa ma 13 w książce 10-11, Rickon ma 6, w książce 3-4, Catelyn, Ned i Jamie Lannister (Nikolaj nie wygląda mi na 31 lat) również wyglądają na starszych. I od obalenia szalonego króla minęło 17 lat - w książce 15.. Akurat w tej kwestii zgadzam się z twórcami serialu. Sorry, ale sceny łóżkowe z trzynastolatką podchodzą mi pod pedofilię. :/

Może nie białe brwi i rzęsy ale jasne. Ja jakoś jestem blondynką i gdybym ich nie pomalowała to bym miała je w podobnym kolorze co włosy. Jednak jak ją widzę w serialu to jakoś mi to nie przeszkadza. Po prostu jest śliczna i stworzona do roli Dany, nie wiem czy mogłabym sobie wyobrazić teraz inną osobę w tej roli.

ja jestem blondynką a brwi i rzęsy mama ciemne;) tak samo niekoniecznie bruneci mają ciemne brwi/rzęsy, nie można od razu tak wszystko uogólniać;) jak dla mnie aktorka wygląda idealnie:)

Bzdura totalna. Sama mam naturalnie bardzo jasne blond włosy (prawie platynowe), za to brwi mam gęste, grube i ciemnobrązowe - także naturalnie. I różnica pomiędzy kolorem włosów a brwi jest u mnie jeszcze większa niż u Daenerys ;]

A jeśli już o zasadach mówimy - to blondynki powinny malować (farbować czy co tam jeszcze innego) brwi tak, żeby były o ton lub dwa ciemniejsze od włosów, za to brunetki - żeby ich brwi były o ton-dwa jaśniejsze od włosów.

Zwykle rodzimy się z jakimś typem urody i gdy próbujemy go zmieniać, nie zawsze to wychodzi. Tej aktorce biały kolor włosów nie był pisany, więc jej bardzo ciemne brwi z nim nie harmonizowały.
Cieszę się, że w końcu to ktoś zauważył i w końcowych odcinkach wyglądała o wiele lepiej.
A tak poza tym to wstrzeliła się świetnie w rolę.

Hmm to nie jest typowe sam jestem blondynem a brwi mam raczej bardziej ciemne niż włosy,jednakowy kolor jest domeną albinosów ,ale i tak bardziej ta cała emilia odpowiada w kolorze włosów,naturalnym tak jakoś ;)

grubawa jest i tyle.za to buzia ,przyznam sliczna.

Grubawa? ... O.O No, chyba że w książce była piekielnie chuda- tak, to rzeczywiście grubawa. Nie wiem, nie czytałam jeszcze niestety.

jako Daenerys mi się mega podoba - zarówno aktorsko, jak i jako kobieta:)i nie jest na pewno gruba;)

troche młodzieńczego sadełka nie czyni jeszcze z laski grubej ; > jest dobra

Myślę, że za bardzo przywykliśmy do 'anorektyczek' na ekranach i to, że nagle pojawia się kobieta o kształtach pełniejszych (na ulicy pewnie każdy z nas by ją uznał za szczupłą, co najwyżej przeciętną) nieco razi w oczy... mnie się podoba, że dziewczyna nie zrobiła z siebie stracha na wróble na potrzeby serialu :)

Bez przesady, ten serial jest osadzony w innych realiach niż Krakowskie Przedmieście w Warszawie. Rozumiem, że dzisiaj laski odchudzają się na potęgę, ale w serialu chude były jedynie dzikie kobiety ;]

Jak dla mnie to idealnie pasuję ;D Książki nie czytałem, ale i tak największą furorę z postaci robi właśnie ona :D No może poza Tyrionem
Jak ktoś chce poczytać i zobaczyć kilka obrazków to daje link
http://gra-o-tron.dbmw.info/daenerys-targaryen/

świetnie zagrała Deanerys, w książce jej nie polubiłam, ale w serialu była super

Jest rewelacyjna. Urodę ma idealną jako Deanerys. I wcale nie razi to, że Emilia jest starsza. Mimo wszystko ta delikatna uroda i to, że jest drobna (nie rozumiem teorii wyżej, że niby za gruba jest, bo bardzo dobrą ma figurę) sprawia, że naprawdę wygląda na młodziutką.
Plus to, że ma dziecięce zachowania - sposób w jaki z początku dotyka jaj smoka, czy jak ją peszy wiele rzeczy. Dopiero z czasem nabrała charakteru (nie zapominajmy że fabuła filmu jest trochę dłuższa, niż w rzeczywistości się odczuwa, między niektórymi wydarzeniami mijają tygodnie w fabule, dla nas to kilka/kilkanaście minut).

Książki nie czytałam jeszcze niestety, ale po obejrzeniu 8 odcinków serialu stwierdzam, że będzie silną pretendentką do tronu. I chyba najbardziej by się do tego nadawała.

Czytam już trzecią część sagi. Deanerys jest jedną z moich ulubionych postaci w książce. W trakcie akcji trzech częśći książkowych bardzo się zmieniła wydoroślała i zmądrzała, uważam że byłaby najlepszym władcą Siedmiu Królestw. Aktorkę dobrali idealnie już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu :)

Zgadzam się z tobą. Co prawda dopiero co zaczęłam czytać Grę o tron, ale odcinki w telewizji obejrzałam wszystkie. Jestem wielką fanką tej serii i uważam że to najlepszy serial jaki kiedykolwiek wyemitowano w telewizji, no może oprócz Dynastii Tudorów, której jestem oddaną fanką, a zwłaszcza Natalie Dormer, która grała Annę Boleyn.
Emilia Clarke zagrała tą rolę wspaniale. Nie sądzę aby inna aktorka dała sobie z tym radę tak dobrze tak jak ona. Tamzin Merchant która była jedną z kandydatek do tej roli nie wypadła by tak dobrze jak przeurocza Emilia.

Ja też bardzo lubiłam Tudorów ( może też przez to iż zawsze mnie interesowała historia Wielkiej Brytanii) a Natalie Dormer zagrała kapitalnie Annę Boleyn. W drugim sezonie zobaczymy jak sobie poradzi z rolą Margeary Tyrell :)

zgadzam się świetnie dobrali aktorkę, dzięki niej polubiłam postać Dany

Śliczna dziewczyna :) mi troszkę przypomina Brittany Robertson.

Dla mnie chyba najlepsza postać serialu, dokładnie tak wyobrażałam sobie Daenerys. Piękna, wyrazista, ale jednocześnie subtelna i urocza.

Krucha niewinna z przestraszonymi oczami kobieta-dziecko a jednocześnie potrafiąca zabić,silna niebezpieczna. Doskonała mieszanka.

Jeszcze parę dni i znowu Emilia Clarke jako Daenerys! Kto czytał ten już wie, czego się spodziewać! Tak więc: czekam na kwiecień :)