Emilie de Ravin

7,5
5 596 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Emilie de Ravin

Na początek przyznam Wam rację Jest śliczna na tym zdjęciu.
Ale nienawidzę jej oglądać w Once Upon A Time. Wiem, że wszyscy ją uwielbiają, ale mnie po prostu skręca jak ja widzę. Te głupiutkie minki zawstydzonej dziesięciolatki, ten dziubek na ustach.
Nie oceniam jej jako aktorki, bo nie widziałam jej w żadnym innym filmie. Więc nie wiem do końca, czy to ta rola mnie tak denerwuje, czy po prostu ona tak na mnie działa.
I szczerze mówiąc, zawsze się zastanawiałam, czemu ludzie pałają nienawiścią do różnych aktorów, aż w końcu mnie też trafiło.
Bella jest tak wkurzająca, że ostatnio przestałam oglądać serial w ogóle.
Próbowałam na początku tylko omijać sceny z nią, ale to już nie jest oglądanie.
Jestem ciekawa, czy ktoś ma podobne odczucia, bo jak na razie wszyscy się o niej wypowiadają z zachwytem.

terrabzdeta

No właśnie mnie też dziwi ogólny zachwyt tą postacią. Jest jedną z trzech, których szczerze w tym serialu nie znoszę (ze względu na grę aktorską, a nie samą postać). Poza nią wkurza mnie jeszcze Śnieżka z wiecznie cielęcym wzrokiem i Emma, która usiłuje pozować na twardzielkę, ale słabo jej to wychodzi. Uwielbiam za to Reginę, która jest jedną z moich ulubionych serialowych postaci, a role męskie odpowiadają mi chyba wszystkie (zwłaszcza Kapitan Hook).

eveline_v

Osobiście uważam, że Emma jest świetnie odgrywana właśnie przez to, że tak to widać: pozuje na twardzielkę, ale mimo wszystko widać jej słabość, jej wahania, niepewność. Wydaje mi się, że właśnie tak powinna być odgrywana ta rola :)
Co do Śnieżki... Prawda, cała prawda i tylko prawda - jest po prostu mdła.
Natomiast Bella sama w sobie może nie zachwyca mnie aż tak (chociaż jej akcent to mistrzostwo i trzeba przyznać, że jest przepiękna), ale ona i Rumple - ich historia, ich miłość - dla mnie po prostu bajka, uwielbiam! :D

Mooniak

Tak jak uwielbiam Emilie, tak nie znoszę Belle. Choć po finale 4a myślę, że jej postać nabierze kolorytu, bo aktorsko nie mam nic do zarzucenia. Śnieżka jako Śnieżka wypada świetnie. Zarówno aktorsko jak i "scenariuszowo". Ale MM... Wygląda to trochę tak, jakby grały je dwie różne osoby i to ewidentnie wina scenariusza. A Emma, jak jak napisał/a Mooniak (nie znam, więc się ubezpieczam;-) odgrywana jest tak, jak powinna. Osoba pozująca na twardzielkę, a tak naprawdę wrażliwa i zagubiona. Morrison dopasowała się znakomicie.
I jeszcze troszkę o urodzie aktorek. Dla mnie Belle i Ruby to dwa ideały, aż sam nie wiem, którą wolę:-) Śnieżka jest bardzo delikatna i subtelna, po prostu klasycznie piękna, a nie sexy (taka jaka ma być), a Emma ma swoje momenty (w scenie, gdy Charmingowi śni się, że z nią tańczy wygląda tak, że z nóg mnie ścina:-)

terrabzdeta

myślę, że idealnie pasuje do tej roli. gra tak jak powinna, jest kompletnym przeciwieństwem Rumpla, a słodkie oczy mają podkreślić jej niewinność i dobro. a co do Śnieżki(wyżej) to też uważam, że powinna być trochę bardziej badass tak jak kiedy żyła w lesie, no i nie pasują jej te włosy niestety. muszą się zgodzić też jeśli chodzi o role męskie, chyba wszyscy aktorzy są są świetnie dobrani.

terrabzdeta

Uwielbiałam Bellę, ale tak na początku serialu. Teraz im się ta postać zepsuła, do tego strasznie ją charakteryzują (wygląda jak stara baba). W innych rolach Emilie bardziej mi się podobała, bo nie jest złą aktorką, może nie najlepszą na świecie ale całkiem dobrą :D

asddfg

Nie, raczej nie chodzi o aktorstwo, tylko o tą rolę. I przyznaję, jest coraz gorzej.

terrabzdeta

Tak, w serialach mają tendencję do psucia dobrze zapowiadających się postaci.

asddfg

Właśnie, co z tą charakteryzacją? :O Z OUAT dałam sobie spokój po czwartym sezonie, gdy ilość absurdów przekroczyła granice mojej cierpliwości, ale dzisiaj weszłam na youtube, żeby z sentymentu zerknąć co tam u Belli i Rumple'a i natrafiłam na fragment piątego sezonu... Nie poznałam jej. Zupełnie szczerze, dopiero po chwili skojarzyłam, że to ona. Pamiętam ją jako śliczną, uroczą, lekko okrągłą na buzi dziewczynę, a teraz znalazłam panią, która wygląda na jakieś dwadzieścia lat więcej i ma absolutne zero uroku. Nawet jej gra jest jakaś sztywna. Nie żałuję, że zrezygnowałam, bo wnioskując po tym co działo się we fragmencie, kręcą i mieszają jeszcze bardziej.

terrabzdeta

nie widziałam jej nigdzie poza OUAT, więc nie wiem, czy jej drewniana gra aktorska (bo niestety takie jest moje o niej zdanie) to wina aktorki czy kulawej roli. o ile lubię jej postać, tzn. Belle (takie skrzyżowanie delikatnej panienki z zadzirnością i chęcią bohaterstwa, no i zdolność do dostrzeżenia dobra w kimś złym) to generalni mnie nie zachwyca, a już w wersji swego alter ego Lacey - kompletnie nie. jako kobieta ma niesamowite oczy, uśmiech, choć - może to wina charakteryzacji - bardzo często wygląda na jakąś taką napuchniętą na twarzy (a może ma to podkreślać jej pociąg do alkoholu...)

terrabzdeta

Sama postać Belle podobała mi się. Dopiero w piątym sezonie zaczęła się psuć, a jej historia z Rumplem zaczęła być trochę już nudna, jak dla mnie.
Uwielbiam Śnieżkę, nienawidzę MM. I co do włosów: w długich jest jej o wiele lepiej.
Emma jest dla mnie w porządku. Lubię jej postać, chociaż wolę Reginę i Zelenę.
Co do męskich, to także wszystkie są świetne. Szczególnie uwielbiałam Hadesa :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones