drażni mnie i jest wg mnie strasznie brzydka, ale to własnie obie te cechy skłaniają mnie do obejrzenia kolejnych filmów!!! widzialam wszystko gra i transsiberian i może to masochizm ale koniecznie chcę obejrzec więcej! nie wiem na czym to polega, może wlasnie na tym ze nie jest cukierkowej urody i przyciąga uwage.jest zaprzeczeniem hollywood i to chyba paradoksalnie procentuje na jej korzysc!!!
No, widzisz... Ja tez uważam, ze jest obleśna i niedobrze mi na sam jej widok, nie wspominając o tym, co się dzieje, kiedy słyszę jej okropny głos albo widzę kaczy chód... Różnica między nami jest taka, że ja już nigdy nie sięgnę po film z jej udziałem. Zepsuła całe "Wszystko Gra" i żałuję, że główny bohater nie uśmiercił jej postaci://.
wystarczy obejrzeć Młodego Adama, żeby zrewidować wasze teksty typu obleśna i strasznie brzydka. Ma piękne ciało, które może jej pozazdrościć niejedna dwudziestolatka, a twarz bardzo przyjemna i sympatyczna. Można kogoś nie lubić, ale pisać, że jest obleśny to już lekka przesada.
Za przeproszeniem, co też Panie za głupoty tutaj wypisują. "Brzydka i obleśna" wyłącznie dlatego, że nie wygląda jak żywa lalka Barbie? Jako facet z całą stanowczością muszę stwierdzić, że Emilly jest bardzo piękną i szalenie seksowną kobietą, i fakt że nie jest sztuczną, "plastikową pięknością" jest wyłącznie czymś pozytywnym. W "Różowej Panterze 2" pomimo, że gra brzydkie kaczątko przyćmiewa swoją urodą (no i grą aktorską) sztuczną do granic możliwości Aishwaryę Rai (u której nawet "gra" jest strasznie zmanieryzowana i drażniąca).
dokładnie jako facet potwierdzam, ma w sobie to coś, według mnie jest piękną kobietą, nie wiem jak można ją było nazwać obleśną
Moim zdaniem kobieta ma bardzo oryginalną i naturalną urodę, do tego mówi z rewelacyjnym brytyjskim akcentem, który osobiście uwielbiam. Pomijając wszystkie wyżej wymienione małostki, jak uroda i osobisty odbiór powierzchowności aktorki przez filmwebowiczów, Emily jest genialną aktorką i zawsze chętnie sięgam po filmy z jej udziałem. Zgadzam sie co do jednego, jest absolutnym zaprzeczeniem Hollywood, reprezentuje typową brytyjską szkołę stąd jej geniusz.